jak na film wojenny za mało wojny, a za dużo gadania.
Przeczytaj poprzednie wątki,dowiesz się o co chodziło w filmie.
Nie uraziłeś.Pewne filmy pokazują wojnę w sposób bezpośredni...inne bardziej zmagają się z jej aspektem filozoficznym czy moralnym.I to jest taki film.Podobnym jest "Czas apokalipsy"...poza sceną ataku kawalerii powietrznej prawie nie ma tam wojny.