Większość recenzji skupia się na narkotycznym tripie, świetnej muzyce i (faktycznie zjawiskowych) popisach tanecznych aktorów, ale w tym filmie (chyba jak w żadnym innym twórcy "Nieodwracalnego"), można dostrzec, że Noé filozofuje (czym jest szczęście? co to jest raj? czym jest piekło? czy potrzebujemy innych do szczęścia?)
Jeśli kogoś zainteresował ten trop, polecam: http://mfcinerama.pl/climax-innego-piekla-bedzie/