...a mnie drażnią zmiany dnia i nocy... przecież na biegunach jest dzień przez poł roku... niby drobny szczegół, a tak bardzo mnie raził w tym filmie
Myślę ,że jak na tak wysoko postawioną poprzeczkę jaką był wcześniejszy Coś ten film dał radę. Trzymał klimat wcześniejszej części no i efekty świetne. Fajnie dobrani aktorzy grający Norwegów i ten motyw z plombami był ciekawy (coś nowego). Nie wiem czemu tak niska ocena. Mnie film nie rozczarował.
Dziewuszka z "Grindehouse'a" wyraźnie wydoroślała i trzyma ten film za pysk. Gra bardzo dojrzale i przekonuje swą inteligencją. Wiarygodnie przedstawiono w tym filmie, jak z biegiem czasu przejmuje dowodzenie nad skądinąd silnymi, twardymi Norwegami. Ci jednak natychmiast spostrzegają, że siła to za mało na owo "coś"....
więcejDługo się zbierałem do prequela z obawy,że to niewypał.I w sumie nie żałuję,ale też do euforii daleko.Niby film dobrze się ogląda,jednak nie ma w nim tego klimatu,który był zaletą wersji Carpentera,a także brak charyzmatycznej postaci jak MacReady.(Pani Lloyd daje rade,tyle,że w trakcie seansu miałem gdzieś czy wyjdzie...
więcejAbsolutnie 1 cześć ( ta starsza) bardziej mi się podobała była bardziej straszniejsza niż ta , reżyser poszedł na łatwiznę i stworzył efekty komputerowe które wyglądają bajecznie rodem z gry, niestety w dzisiejszych czasach filmy są robione na łatwiznę , nigdy nie dorównają tym z lat 80,90tych
Jak takie COŚ bez rąk kciuka przeciw stawnego palców za to ze szponami i długimi pazurami
zbudowało sobie taki wielki statek kosmiczny i przyleciało na ziemię?
rezygnując z doskonałych efektów animatronicznych na rzecz bardzo niedoskonałych i
rażących sztucznością efektów komputerowych.
Zobaczcie jak ten film wyglądałby bez durnych trików CGI.
http://www.youtube.com/watch?v=-2bsXC-uhXQ
youtube.com/watch?v=Zq4kmirdtqA
Nie mogę zrozumieć czemu ich zabrakło ? Zwłaszcza ta z podcinaniem żył ma mega klimat a o wiele film nie został by przedłużyły :(
Nie mam porównania z oryginałem,ale film znakomity jak na współczesny horror. Muzyka jest bardzo dobra a najlepsze w niej jest to, że się wyłącza w odpowiednich momentach i widz nie ma rozpraszacza. Efekty trochę zajeżdżają CGI, ale nie ma sztuczności jak filmach klasy B. Pomysł z zatrudnieniem Skandynawów genialny...
jeżeli 'coś' imituje ludzkie komórki i tylko komórki i klonuje ludzi, to skąd on bierze takie same ubrania? film bardzo dobry jak na dzisiejsze czasy.
daqje mu 8 w swojej kategoryy horror sf, jest nawet dobrym horrorem , wielkie prawdopodobienstwo stwora, tylko te jego wydostanie sie .eeeee,asymilacja z tkankami czlowieka, to mi traca nadrealizmem nieco,ale sie nie znam na genetyce i jeszcze dreszczyk napiecia ...nie mozna ufac nikomu ( z filmow A.H), i jest otwarta...
więcej
Kiedy Sam Carter skrywa się w spiżarni(kuchni) przed Cosiem i wchodzi głębiej ukrywając
się za półkami z puszkami i przetworami , w kadrze pokazuje się Dżem śliwkowy :):) hehe ciekawe co
dżem śliwkowy robił na Antarktydzie.
Choć jest to remake i choć zapatrywania na niego miałem co najmniej dobre, to niestety nie spełnił moich oczekiwań. Oczywiście... film trzyma jakiś tam swój poziom, choćby klimat jest wciąż przyzwoity, otoczenie, uczucie izolacji, sporo napięcia w środku, ale czy to wszystko nie jest marną kopią z Carpenter'a ? Niby...
więcej
po co? niby carpentera sprzed 30 lat, a i tak nowe nie dorasta... pomimo całej palety nowinek technicznych...
a klimatu przecież nie da się poprawić...
Nie jestem fanem horrorów ale The thing wyjądkowo mi się podoba. Co prawda
fabularnie dużo gorzej, ale dzięki obróbce graficznej cosie wyglądają przyzwoicie.
miałem dać 8, ale jak sprawdziłem że na starej wersji jest 10 to śmiało zmieniłem ocene
na 9. Ogółem dobry film, ale szkoda że już się nie robi takiej fabuły...