Strasznie smutny jest ten film, ale przez to taki jakiś...fajny. Nie wiem czy 'fajny' to jest dobre określenie, ale naprawde dobrze się ogląda ten film. Depp świetnie gra Gilberta, ale chyba najtrudniejszą rolę ma DiCaprio (nie podejrzewałam go, że potrafi tak dobrze zagrać tak trudna rolę)