Di Caprio zagral role zycia! Mimo iz odczuwam do niego niechec to w tym filmie grał wysmienicie.Pozatym b. dobry Depp (ktorego tez nie lubie :P ).Znakomicie oddał rozterki i zagubienie glownego bohatera oraz jego stopniowe dojzewanie.Zaprawde piekny film pokazujacy jak moze byc ciezko mlodemu czlekowi gdy ma za duzo na glowie.
Leonardo( ktorego nie lubie) zagral swietnie swoja role.slyszalam ze wlasnie po tym filmie wielu ludzi zastanawialo sie czy on naprawde jest nienormalny.
Johnny(jeden z moich ulubionoych aktorow) dodal do granej przez siebie roli cos od siebie (jak zreszta w kazdym filmie w ktorym wystepuje)i dlatego polubilam jego postac
Popieramw stu procentach. Co do słowa.
Nie lubię Leonarda, ale trzeba przyznać, że zagrał znakomicie!