Johnny i Leo zachwycający, J. ma w sobie coś takiego, że się tylko chce wzdychać ;)
Leonardo i jego rola w filmie to niemal legenda, ale ja osobiście wolę tu Johnnego, nie bez powodu gra postać tytułową to na nim skupia się dramat... Jest jednym z nielicznych filmów, które potrafią denerwować w trakcie oglądania. A to chyba spełniony cel reżysera. Uwielbiam Leonardo za inne rolę, Johnnego głównie za tą..
Psychologia postaci Gilberta - dla mnie mistrzostwo