Oglądałam jakieś 12 razy i jeszcze pewnie nie raz obejrzę. Leo zagrał po prostu niesamowicie, to były czasy kiedy jako nastolatka zaczęłam zbierać z gazet artykuły na jego temat;) ale oprócz niego podziwiam jego filmową matkę, że w ogóle odważyła się zagrać w tym filmie. Johny Depp również bardzo dobrze wcielił się w młodzieńca przygnębionego problemami rodzinnymi, żyjącego w miasteczku bez perspektyw, te jego wiecznie smutne oczy...Piękny film.