PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1236}

Co gryzie Gilberta Grape'a

What's Eating Gilbert Grape
1993
7,8 306 tys. ocen
7,8 10 1 305550
7,5 55 krytyków

Co gryzie Gilberta Grape'a
powrót do forum filmu Co gryzie Gilberta Grape'a

Jak jest wasza ulubiona scena z tego wspaniałego filmu?:) Mnie się najbardziej podobała ta jak Becky mówi że chciałaby by poznać matkę Gilberta. A później go całuje.Mmmmmm:):)

patrycja6660

jak a. przepolawia konika polnego

borsuk__megaloman

Mnie sie podoba duzo scena a najbardziej jak
1. Becky namawia Arniego zeby wskoczył do wody:)
2. Gilbert przychodzi na urodziny Arniego i go przeprasza...
3. Arnie stoi nad matką jak ta umarła... to takie wzruszające!

patrycja6660

Hmmm ja ogólnie każdą scenę kocham:)
Ale najbardziej wzruszają mnie sceny z Arniem i Gilbertem :)

patrycja6660

oo tak, sceny z Arniem i Gilbertem sa najlepsze, ale takze wzrusza mnie ta scena z Arniem, w sypialni jego matki, gdzie ta lezy zmarla na lozku

wg mnie, ten film zyskal wiele uroku dzieki postaci Arniego, tak swietnie zagranej przez DiCaprio

patrycja6660

Początek filmu, kiedy to Gilbert opowiada o swojej rodzinie.

patrycja6660

wynoszenie mebli + płonący dom -> zdecydowanie najbardziej poruszająca scena w filmie (wg mnie;P)
generalnie film był piękny, ciepły, niby banalna tematyka, ale jak świetnie przedstawiona! no i wspaniała gra Leonarda (którego nie cierpie, ale co powiedziec? genialny był!) i jak zawsze świetny Depp ^^

ja_tu_tylko_sprzatam

Zgadzam się z tobą. Scena, w której płonie dom jest (moim skromnym zdaniem) najlepsza i najbardziej wzruszająca

patrycja6660

Moja ulubiona scena jest to
gdy Becky pyta sie Gilberta jakie sa jego marzenia i on jej mowi aby matka zapisala sie na aerobik,Arni dostal nowy rozom ,Elen (nie pamietam jak sie nazywala jego siostra ) skonczyla szkole itp...
a Becky odpowiada cos w tym stylu ja sie pytalam o ciebie
to jest piekne malo ktory czlowiek mysli tak o rodzinie a pytani o swoje marzenia odpowiadamy o sobie...
pokrecial to troche


Druga przy ktorej czasem sie wzruszam gdy Becky przypadkiem widzi Gilberta po jej domem (gdy ucieka Arni ) i to zdanie -nie mam dokad wrocic

ajra

Ja lubie wiele scen z tego Filmu...Ale jest jedna taka która jest moją ulubioną Jak Gilbert wraca do domu na przyjecie Arnie'go i Arni się z nim wita i ta jak matka mówi do Gilbeta , że jest jej rycerzem w ślniącej zbroi...Pozdrawiam:)

ete19

hehe, wtrącę:
mama Gilberta mówi ze on jest rycerzem w błuszczącej zbroi. Gilbert mówi, ze chyba w lśniącej, na to mama: "Nie, Gilbert, ty błyszczysz.":) Nie zebym się lubiła czepiać, ale tez uwielbiam ta scene to się dopisuję:)
Pozdrawiam!

number_nine

nie ma sprawy:) A czy mama nie mówi do Gilberta nie ślnisz i promieniejesz???aż muszę sprawdzi:))) Pozdrawiam Konol1:)

ete19

ja kocham caly film,trudno wybrac jest kilka scen...

-(ktos tez to napisal wyzej)..jak Becky pyta sie o jego marzenia,a on mowi o wszystkich ,tylko nie o sobie ..a pozniej na pyt.Becky "a dla siebie,co byś chcial najbardzije dla siebie?" ... - "chcialbym byc dobrym człowiekiem" - piękne.

-gdy Arnie "odkrywa" ,ze mama umarła

-Becky namawia Arniego zeby wskoczył do wody

-Gilbert przychodzi na urodziny Arniego i go przeprasza

-poczatek filmu "opisywanie Endory ,to jak taniec bez muzyki.nic to sie nie dzieje.i nic sie nie wydarzy"

-"zapałka w baku bum bum" - gdy Gilbert sciaga Arniego z sławnej Wieży Ciśnień.. a za chwile Arnie mowi "jutro znów tam wejde"

-gdy Elen pokazuje środkowy palec G.,a ten wkurzony chwile potem ja chce rozjechac

-scena wieczorna Arniego z G. "do widzenia mowimy,jak ktoś gdzies wychodzi Arnie.Teraz sie mowi dobranoc..... - "do widzenia, do widzenia Gilbert!!" [ i nogami chodzi po ścianie] :)

-jak Arnie kręci sie w kolko po tym filarze przed domem powtarzajac w kolko - krzycząc "We're not going anywhere!!" :D

- G. tlumaczy Arniemu: "pamietasz co ci mowilem,Arnie...? ze jak ktos cie skrzywdzi.. to co masz zrobic?.. przyjsc do mnie i mi powiedziec,tak?... - "yhym"...-"a dlaczego?".. "poniewaz jestes Gilbert."... -"poniewaz jestem Gilbert." :)


w ogole Uwielbiam te rozmowy Gilberta z Arnie'm.Jak G. mu cos tlumaczy itp. Ta pierwsza rozmowa na G. z Arnie'm na ulicy jak czekaja na cieżarowki itp.
i bardzo mi sie to podoba,ze Arnie sobie wszystko powtarza ze dwa ,trzy razy (albo wiecej) co ktoś do niego mówi.Ma to swój urok.