Nigdy wcześniej nie widziałam takiego filmu, nie tylko wzbudza silne emocje, ale równocześnie każdy widz w trakcie oglądania czuje się Gilbertem. Rozumie go, współczuje mu i ma ochotę wewnętrznie krzyczeć razem z nim. Opowieść mówiąca o tym ile człowiek jest w stanie wytrzymać... oglądając go przeżywa się prawdziwe katarzis . Co do aktorów, Johnny Depp jest dla mnie geniuszem aktorskim, wolałabym skupić się bardziej na DiCaprio... wzbudził we mnie ogromny szacunek, zagrać upośledzonego człowieka musi być niezwykle trudno. Trzeba zwalczyć w sobie wstyd i przekonać wszystkich o swoim kalectwie... jemu się to udało. Brawa... to zdecydowanie mój ulubiony film