Pucułowata Shelley Winters przyodziewa sprany beret, by znów wcielić się w rolę niepozornej psycholki żyjącej na granicy obłędu. Będzie tu ciut musicalu (Debbie Reynolds rwie parkiet), dramy i thrillera (choć tego ostatniego stanowczo za mało). Wszelkie nierówności i wpadki rekompensuje trochę konkretna końcówka, no i oczywiście obficie opita szalejem Shelley.