PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=33075}

Co się zdarzyło Baby Jane?

What Ever Happened to Baby Jane?
8,0 12 414
ocen
8,0 10 1 12414
8,2 20
ocen krytyków
Co się zdarzyło Baby Jane
powrót do forum filmu Co się zdarzyło Baby Jane?

O tym co w filmie jest świetne napisano już tyle, że pozwolę sobie to pominąć. Dziwi mnie natomiast, że nikt nie wtrącił żadnych "ale". A przecież filmowi można zarzucić jedną pozornie niewielką wadę, która burzy jego wizerunek jako arcydzieła: całkowity brak realizmu. Baby Jane ma nadprzyrodzone siły, a wszyscy postronni bohaterowie zachowują się wybitnie nienaturalnie. Oczywiście przez większość filmu wszystko było cacy, ale te kilka scen, zwłaszcza pod koniec, gdzie Baby Jane miota swoją siostrą jak szatan :) (chodzi mi o jej nadludzka zdolność do przemieszczania jej bezwładnego przecież, sparaliżowanego ciała) były, jak na mój rozsądek, po prostu głupie. No i scena na plaży. Wybitnie nienaturalna. Czy ktoś po za mną to dostrzegł?

użytkownik usunięty
kangur_msc_CM

Bo to tak naprawdę miał być film klasy B z podstarzałymi gwiazdami Hollywood. Crawford i Davis zagrały w nim przez brak innych propozycji, a sam reżyser znany był z kiepskich produkcji. Legendarny konfikt między Bette i Joan dodał filmowi rozgłosu, a on sam jest już klasyką. Myślę, że gdyby nie fenomenalne role nikt by dzisiaj o nim nie pamiętał.

Doszukujesz się dziury w całym ;/ "Co się zdarzyło Baby Jane?" to przede wszystkim prawdziwie psychologiczna uczta. Ukazanie dwóch skrajnych i odległych od siebie osobowości :neurotycznej i psychopatycznej oraz ich wzajemnej konfrontacji.

użytkownik usunięty
jamesdawid

Co nie zmienia faktu, że fabuła momentami po prostu siada. To nie jest szukanie dziury w całym, trzeba być chyba zaślepionym, by nie dostrzec tych oczywistych i naiwnych błędów.
Mnie osobiście bardziej raziło to, że (spoiler) po wypadku sparaliżowana Blanche zdołała jakoś dopełznąć do samochodu. Oglądałam ten film dawno temu i mogę już dobrze tego nie kojarzyć, ale pamiętam, że kiedyś to rozwiązanie wydało mi się straszną głupotą.

ocenił(a) film na 9

SPOILER
Blanche nie dopełzła DO samochodu tylko wypełzła Z samochodu. To akurat nie jest aż takie trudne, kiedy się siedzi.

katkanna

a mi się wydaje, że Blanche specjalnie opowiedziała Jane inną wersję zdarzenia, żeby tamta jej pomogła i wezwała lekarza, ale naprawdę to jednak Baby Jane najechała na siostrę samochodem.

jamesdawid

...z tą osobowością neurotyczki nie mogę się zgodzić...,natomiast psychopatyczną jak najbardziej tak...

ocenił(a) film na 9
zuliana

Dokładnie, gdzie tu neurotyzm? Psychopatyzm, a u drugiej uwidocznił się dopiero później.

ocenił(a) film na 9

Reżyser znany z kiepskich produkcji? Ciekawe od kiedy tacy reżyserzy zdobywają nagrody na festiwalach w Wenecji i na Berlinare?...

ocenił(a) film na 7
edziuniek

A jaką to niby wartościową nagrodę zdobył? Jednego srebrnego niedźwiedzia? Śmich na sali!

ocenił(a) film na 9
FILioza

A ile ty zdobyłeś? Czy nawet nie zostałeś reżyserem?

ocenił(a) film na 9
kangur_msc_CM

Mnie najbardziej zastanawia jak ona złapała tego szczura

ocenił(a) film na 10
MsFierceFrog

Są gusta i guściki. Nie wydaje mi się, żeby ten film był nienaturalny. Dla mnie był wyśmienity. Duża w tym zasługa gry aktorskiej obydwu pań, szczególnie Bette Davis. Postać Jane Hudson to kolejna rola, która ugruntowuje mnie w przekonaniu, że Bette była jedną z najwybitniejszych aktorek jakie miały okazję stąpać po tym globie.

ocenił(a) film na 9
kangur_msc_CM

Mnie najbardziej rozwaliła scena na plaży. :) Leży umierająca, owinięta jakimiś szmatami kobieta, obok niej hasa, kradnie lody, zaczepia dzieci stara wariatka a ludzie zwracają na to uwagę dopiero, gdy przychodzi policja. Majstersztyk. :)

cymbalina

Cóż, przykro mi to stwierdzić, ale to niestety JEST realistyczne ;).

BajkaHeidi

No ale jak zaczęli się tak zbiorowo podnosić i podchodzić to było śmieszne :D.

ocenił(a) film na 8
BajkaHeidi

A realistyczne jest żeby ktoś po wejściu do pokoju i zastaniu w nim przywiązanej do sufitu i zakneblowanej inwalidki wybiegł sobie po prostu bez żadnych ale? ;d

ocenił(a) film na 9
cymbalina

Podchodzący ludzie byli też realistyczni - ludzie zwykle wszystko olewają, ale kiedy pojawia się policja, to nagle jest znikąd tłum gapiów.
Co do Flagga - pierwsze primo był pijany jak bela, drugie primo przecież wybiegł i zaczął szukać telefonu (domyślamy się, że to on zgłosił zaginięcie obu pań na policję). Przecież nie mógł zadzwonić od Jane z domu, a to nie były czasy komórek ani budek na każdym rogu. Widzimy go, jak szuka drobnych w kieszeni - pewnie na telefon. Stany to też nie miasta europejskie, odległości są wielkie, więc do komisariatu mógł też mieć grubo za daleko, by dojść tam na nogach.

ocenił(a) film na 9
kangur_msc_CM

Dziwne, że Blanche nie spróbowała jeszcze raz napisać kartki do sąsiadki.

ocenił(a) film na 8
Kung_Fu_Master

Przede wszystkim to mogła za pierwszym razem do niej po prostu wydrzeć ryja z prośbą o pomoc a nie bawić się w korespondencje

ocenił(a) film na 7
MannyPacquiao

Przepraszam, ale Twoja wypowiedź strasznie mnie rozśmieszyła. ;)Jednak swoją drogą też cały czas się zastanawiałam dlaczego Blanche po prostu nie zawołała sąsiadki.

ocenił(a) film na 8
zezunia22

Zawsze do usług :-)

MannyPacquiao

10/10 - you make my day :D

ocenił(a) film na 8
Kung_Fu_Master

Dziwne że jej po prostu nie zawołała?

ocenił(a) film na 9
MannyPacquiao

Tak, dziwne. Ale może nie chciała, żeby ją siostra usłyszała.

ocenił(a) film na 8
Kung_Fu_Master

Osobiście już wolałbym urazić siostrę niż głodować i zdawać się na łaskę jej odpałów ;)

MannyPacquiao

no chyba że Blanche bała się urazić siostrę-psychopatkę z obawy o własne życie :)

kangur_msc_CM

Również irytuje mnie brak logiki w filmie. Głownie niespójność czasowa, Jane zdążyła zjeść obiad ze swoim przyjacielem, odwieść go, pojechać po stroje, a Blanche w tym momencie zeszła na dół do telefonu( wiem, że było jej ciężko ze względu na jej stan, ale przecież w pół godziny przy tej determinacji jaką miała mogłaby spokojnie to uczynić. Ale nie, oczywiście Jane musiała wrócić tempem błyskawicy i zastać siostrę przy słuchawce.Poza tym postać lekarza, jak mógł zachować się tak irracjonalnie i to jako psychiatra, jak mniemam. Blanche dzwoni do niego roztrzęsiona, mówiąc iż potrzebuje pomocy, że siostrze się pogorszyło, ma zaburzenia, po czym Jane chwilę później dzwoni 2 raz podając się za Blanche i spokojnym tonem informuje, że jest to nieaktualne gdyż siostra udała się do innego lekarza! Śmieszy mnie to doprawdy.

ocenił(a) film na 9
If_so_girl

Często w filmach trzeba przymknąć oko na niespójność wydarzeń i zbiegi okoliczności, które zwiększają dramatyzm i popychają akcję do przodu, lecz są niestety bardzo mało prawdopodobne w realnym życiu (choć mawia się, że życie pisze najlepsze scenariusze). Mnie też trochę drażniło, że Baby Jane zawsze wracała na czas by powstrzymać siostrę przed ucieczką, natomiast kreacje aktorskie w tym filmie przyćmiewają te niedociągnięcia. Czy filmy Alfreda Hitschcocka były realistyczne? A Felliniego? Mimo tego, są arcydziełami i mało kto ma za złe reżyserom, że troszkę ponaciągali scenariusz dla potrzeb dramaturgii. Jak mawiał Alfred - to przecież "tylko" film ;)

ocenił(a) film na 7
If_so_girl

I sposób w jaki schodziła? Zamiast usiąść na schodach i sunąć rękami w dół , Ona niczym Herakles siłami swoich muskułów opuszczała się na poręczy, pod kątem 40*stopni prostując i uginając ręce. Nie wiem czy ja bym tak dał radę - 20 letni mężczyzna, a co dopiero 50 letnia kobieta, która od kilku lat siedzi na wózku.
Film ogólnie pod względem scenariusza świetny, ale bardzo się zestarzał - szkoda, że Hitchcoock odrzucił reżyserię go - wtedy i napięcie trzymało by nas w niepewności, czego nie do końca tu było.

ocenił(a) film na 8
przemyslav07

Właśnie szukałam w komentarzach czy ktoś o tym już wspomniał ;) Bo sposób zejścia ze schodów był zwyczajnie głupi ;p Skoro tak dobrze szło jej odpychanie się rękoma po podłodze (od schodów do telefonu dostała się w kilka sekund) , czemu od razu tak nie zrobiła? Co to jakaś zasada, że jak schody to tylko na stojąco można je pokonać? ;) I zabierała się do jakiejś 'akcji' dopiero, gdy siostrzyczka już wracała. Albo jak Flagg przyszedł po raz pierwszy- zamiast od razu mu się pokazać na górze schodów (bo przecież podchodził do nich), odezwać i prosić o pomoc to się bawiła w jakieś podchody, a na 'psst' zdecydowała dopiero, gdy tamta już zdarzyła zrobić kawę, herbatę czy co to tam było- no tyle czasu wtedy miała. Zresztą nawet przy niej mogla się odezwać. Jak nie pospolite 'ratunku, moja siostra jest wariatką' to chociaż jakąś ściemę zapodać- że się źle czuje i żeby lekarza wezwali, albo że chce wyjść na dwór i żeby ją zniósł, albo chce odwiedzić sąsiadkę no nie wiem cokolwiek, bo przecież przy Flaggu Baby Jane nie mogłaby pokazać prawdziwej twarzy. Zresztą nawet jakby się nie udało, to facet już by coś zaczął podejrzewać, no bo czemu siostrzyczka tak usilnie (na pewno wychodziłaby z siebie) nie chce jej wypuścić z domu. Ech :)

ocenił(a) film na 9
kangur_msc_CM

W takich filmach nie chodzi o rzeczy materialistyczne. Ważniejsza jest symbolika.

weekendowy_filmowiec

owszem, najważniejsza jest symbolika, ale takie nieścisłości mi na przykład przeszkadzają i zaburzają trochę odbiór filmu, bo mam wrażenie, że reżyser/scenarzysta traktuje widza jak kogoś niepełnosprawnego intelektualnie.

ocenił(a) film na 9
kangur_msc_CM

Film tak mnie wciągnął, że nie zauważyłem żadnych nieścisłości.

kangur_msc_CM

Mi te nieścisłości, o których piszecie, są całkiem obojętne, wgle nie zwróciłem na nie uwagi podczas filmu. A co do sceny na plaży to jest to chyba najlepsza scena w filmie.

ocenił(a) film na 9
kangur_msc_CM

Przesadzacie z tym realizmem.

Film jest przede wszystkim psychodramą, a nie hitchcockowskim thrillerem, w którym wszystko musi mieć swoje logiczne uzasadnienie. W takich dramatach poszczególne sceny mają więcej mówić o psychologii bohaterów / ek, a nie o logice przyczynowo- skutkowej.

Co do plaży w ogóle nie rozumiem krytyki, dla mnie wszystko wyglądało w miarę wiarygodnie. Ktoś ma inne zdanie? :)

ocenił(a) film na 8
michal.2907

"Film jest przede wszystkim psychodramą, a nie hitchcockowskim thrillerem, w którym wszystko musi mieć swoje logiczne uzasadnienie. "

W hitchcockowskich thrillerach też często brakuje logicznych uzasadnień :P

Wg. mnie to nie ciąg przyczynowo skutkowy jest tu naruszony, tylko prawa fizyki.

ocenił(a) film na 7
kangur_msc_CM

Oczywiście, że masz rację. A do tego zrozumiałeś to tłumaczenie wypadku ? kto w końcu kogo przejechał ? Jakaś idiotyczna była ta końcówka. Do ideału temu filmowi dużo brakuje.

ocenił(a) film na 8
majkalipcowa

Nikt nikogo nie przejechał. Blanche próbowała pijaną Jane, ale się nie udało i w coś uderzyła- i tak została sparaliżowana. Ale to wyczołganie się aż przed samochód to baaardzo mało realistyczne...

ocenił(a) film na 8
kangur_msc_CM

jest to pewna konwencja i w nią należy się wdrożyć jeśli chce się "chwycić film".

miałam tendencję do doszukiwania się podobnych nienaturalności np. w bondach, ale odpuściłam sobie. taka konwencja i widz to kupuje albo nie.
a w latach 60. tym bardziej przez brak możliwości czysto technicznych najważniejsze było to co wydarzenia znaczą, a nie czy ona zbyt nienaturalnie niesie ciało siostry.

ocenił(a) film na 9
kangur_msc_CM

scena na plaży jest bez zarzutów , realna i przez to przerażająca...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones