Calkowicie zgadzam sie z Grailem. Pamietam, ze "Commando" byl filmem, ktory trzeba bylo zobaczyc. Oczywiscie film dostepny byl jedynie na wideo zatem po raz pierwszy ogladalem go w fatalnej kopii, ale i tak z wypiekami na twarzy. Jak wyjechalem na kolonie a tam goscie organizaowali raz na tydzien pokaz filmow na wideo, ti kiedy puszczali "Commando" do stolowki nie mozna sie bylo wcisnac. W ogole era filmow wideo to piekny okres. Obejrzalem wtedy mase niezlych i wyjatkowych filmow, ktore nigdy nie trafily ani do kina ani do telewizji.