Mnie najbardziej uderzyło to że filmowy Conan jest najzwyklejszym CHAMEM, podczas gdy w ksiązkach mimo tego ze zabijał bez mrugniecia okiem to w stosunku do kobiet zawsze był kulturalny, duzo sie smiał, i zawsze dotzrymywał słowa, a ten co tutaj wyczynia to normalnie łeb pęka
Jeśli pominąć to, że zwyczajnie brał sobie którą kobietę chciał, a potem każdą jedną porzucał, to faktycznie był pełen kultury.^^
Niezupełnie niektóre same go porzucały,lub rozstawali się z woli obojga,bo takie przypadki też były.I nigdy żadna nie oddała mu się pod wpływem przemocy same się godziły niektóre bardzo chętnie.