Poszedłem na ten film za namową mojej kobiety, nie spodziewałem sie niczego
wspaniałego, ale to co dane było mi oglądnąc woła o pomste do nieba. Zaznaczam, że to
był pierwszy film 3d na jakim byłem, na reklamach przed filmem byłem bardzo mile
zaskoczony efektami 3d, tego samego spodziewałem się po filmie. Raz chyba widzialem
kamień, który zdawał się wystawać z ekranu;p reszta "efektów" 3d mierna, to samo tyczy się
scenariusza, "roli" głownego bohatera, którego gra aktorska bazowała na strzelaniu głupich
min, które to były coraz bardziej mroczne z ujęcia na ujęcie. Nuda, kaszana, syf;/ Juz
pierwsze ekranizacje z Arnoldem mialy wiele więcej polotu. Kolejny film zrobiony dla kasy a
pieniądze wyrzucone w błoto.2 razy zastanowie się zanim pójde na jakis film 3d;/