Conan Barbarzyńca 3D

Conan the Barbarian
2011
5,4 41 tys. ocen
5,4 10 1 40677
4,3 16 krytyków
Conan Barbarzyńca 3D
powrót do forum filmu Conan Barbarzyńca 3D

dzisiejszym głupkowatym kinem remake'ów. Kolejny klasyk zostanie zhańbiony niepotrzebnym odmładzaniem. To kolejny film, który tego nie potzrebuje, bo każdy o nim pamięta i ma miliony fanów na świecie. Kolejny zepsuty będzie Robocop ;(

patryk14

Doinformuj się, to nie jest remake.

ocenił(a) film na 1
AnatolFrance

lol to ty sie doinformuj, to jest remake. "Remake (wym. 'riːmɛɪk, ang. wytwarzać coś ponownie) – termin odnoszący się do filmów,, które zostały nakręcone bądź stworzone na nowo, z różnym stopniem zmian." Nie ma to jak jelopek probuje komus cos wytknac, nie posiadajac przy tym podstawowej wiedzy.

mc_aron

Z tego taki remake, jak z kazdego Batmana, Tarzana, Draculi,Trzech Muszkieterow itd. remake poprzednich filmow ;] Sami autorzy odcinaja sie od tego ze to remake, tylko mowia ze to nowa seria (jak Batmany Nolana), no ale ty wiesz lepiej znafffffco ;]

patryk14

Właśnie,nie jest jak napisał kolega wyżej na szczęście/Mam cichą nadzieję że będzie mniej marny niż ten co ma niby te miliony fanów.

ocenił(a) film na 5
szarit

Nie wiem czy remake czy nie, ale odświeżenie filmu, który tego nie potrzebuje. Poza tym, że film będzie posiadał cechy prequela to będzie w nim zawarta historia z Barbarzyńcy, w którym zły charakter chciał poślubić wieszczkę. Więc może to ty jesteś niedoinformowany?

użytkownik usunięty
patryk14

To jest remake w takim samym stopniu w jakim Batman Begins był remakiem Batmana Burtona - czyli w zerowym.

ocenił(a) film na 5

No Batman Początek nie jest remakiem, ale Mroczny Rycerz już tak

patryk14

Tak, a jakiego konkretnie filmu? Zarówno Batman, Mroczny Rycerz, stary Conan i nowy Conan są adaptacjami książek i komiksów. Historie tam opierają się na mitologii stworzonej przez autorów, ale nie są wiernymi adaptacjami konkretnego tytułu.

ocenił(a) film na 5
AnatolFrance

Mroczny Rycerz to remake właśnie Batmana, a nadchodząca kolejna część będzie remakiem Powrotu Batmana

patryk14

Mhahahaha, idąc tym tokiem myślenia Mroczny Rycerz to także remake Batmana Forever, a nadchodzący jest remakiem Batmana i Robina ;] Weź się nie ośmieszaj bo szkoda mi ciebie ;]

AnatolFrance

Panowie, nie chce przeszkadzać w dyskusji, ale to co zrobili z Batmanem i Conanem nazywa się "reboot"

mbpl

No bez jaj Sherlocku ;]

ocenił(a) film na 5
AnatolFrance

Skoro Mroczny Rycerz to nie remake Batmana to czemu Joker, który w pierwowzorze zginął znowu żyje i walczy z Batmanem??

patryk14

A z pojęciem reboot się spotkałeś kiedyś? No to właśnie Batman Begins był tzn rebootem - czyli zapoczątkowaniem czegoś NOWEGO, nie kontynuując czegoś STAREGO. Mroczny Rycerz jest natomiast kontynuacją tej NOWEJ sagi. Proste jak budowa cepa

użytkownik usunięty
patryk14

Mroczny Rycerz nie jest remakiem. Trzeba nie mieć bladego pojęcia zarówno o tym co znaczy to słowa, jak i o naturze adaptacji komiksów żeby pieprzyć takie bzdury.

patryk14

Oceniając po opisie jeżeli jest wiarygodny ten film zdecydowanie nie będzie remake,a co do odświeżania jestem za,byle by miała ta historia coś z klimatu prawdziwego howardowskiego Conana a nie była imitacją jak wersja z 1982r

patryk14

Kto nie potrzebuje ? Ty ?? To mów za siebie!!
Pamiętają o takich filmach STARZY!, a młodzi tylko coś tam słyszeli.
A młodzi nie łykną 'starego sposobu' kręcenia filmów (od jakości kliszy zaczynając, po sposób ujęć, prowadzenia dialogów itd.) - bo to tak jak byś im kazał zachwycać się muzyką "czerwonych gitar" czy the Beatles i zachwycać się 3 gitarami i perkusją, gdzie teraz mają dowolny instrument jaki chcą, nieograniczona wyobraźnia w brzmieniu, miksowanie itd.

Ale młodzi też chcą zobaczyć "co to jest" Conan. I po to żyją w tych nowszych czasach, żeby oglądnąć to wszystko W NOWOCZESNEJ wersji, a nie cofać się wstecz i specjalnie oglądać gumowe stwory - bo jakiemuś frustracie nie podoba się, że zbezczeszczą jego ikonę z dzieciństwa

rhotax

Mała poprawka ten film z 1982 wcale nie był moim zdaniem udany i nie chodzi mi o efekty specjalne,a o fabułę i scenariusz no,dla mnie to nie był Conan,prędzej Kull z Atlantydy,nie wiem czy ta wersja będzie dobra,ale może będzie bardziej przypominać Conana niż tamta stara dlatego liczę ze może wreszcie wydadzą coś strawnego.

ocenił(a) film na 5
rhotax

Trochę nie trafiłeś kolego, gdyż mam 16 lat i dla mnie takie filmy to coś nietykalnego.

użytkownik usunięty
patryk14

"gdyż mam 16 lat "

I to wiele wyjaśnia w kwestii twojego niedoinformowania w temacie chłopcze. Rozwalają mnie nastolatki uważające się za znawców i narzekające na rzeczy o których nie mają bladego pojęcia bo gdzieś tam coś przeczytali i chcą uchodzić za mądrzejszych niż są w istocie.

ocenił(a) film na 6

Patryku zmartwię cię jak znam życie to doczekamy się jeszcze sequela .
Co do filmu to Conan z Hawajów mnie nie przekonuje.

ocenił(a) film na 6
Kofwit

nie musi cie przekonywac, tamte conany z arniem to byly gnioty, sam arnie nie pasowal do tej roli, jedyne co bylo w nim fajne to muzyka basila. ten tez mnie wczesniej kurzal ale jak zobaczylem te nowsze trailery to zaczynam sie przekonywac do momoy a nispela i tak lubialem wczesniej bo robi lepsze filmy niz te ktore byly nakrecone wczesniej przez kogos

ocenił(a) film na 6
megakruker

to co zobaczyłam w trailerze to nic innego jak ten sziteks, clash of tits...

ocenił(a) film na 6
diana6echo

żeżeże mhm że co?prosze?

ocenił(a) film na 6
megakruker

że to co szykują to sziteks w porównaniu do starego Conana, który może i nie był błyskotliwym kinem moralnego niepokoju, ale był, coby nie mówić, mroczny, a tutaj widzę kolorowy koszmarek z PG12...

ocenił(a) film na 6
diana6echo

wiesz co ogolnie to ten film jeszcze nie wyszedl wiec nie ma sensu sie kłocic, a stare conany poza muzyka byly takie sobie a arniego nigdy nie bede sobie wyobrazal jako barbarzynce ktorego zawsze lubialem.

patryk14

rhotax pisząc "starzy" miał na myśli pewnie tych bliżej 30 czy 40 a nie 16 :) A co do filmu bo o nim chyba pasuje rozmawiać a nie o Nietoperkach... Conan wymagał remaku, reboota czy jak to sobie nazwiecie droga "młodzieży" ;) Pierwszy Barbarzyńca czy Niszczyciel to gnioty straszliwe ale uwielbiam je takie jakie są dlatego że mają swój klimat i "wtedy" większość filmów tak wyglądała i nikt nie narzekał tylko się piało z zachwytu. Teraz nowoczesna technika pozwala na zrobienie ich milszymi dla oka ale to nie zastąpi solidnego scenariusza. Jak na razie poczekam do obejrzenia zanim się wypowiem czy to gniot czy hit... jedno co mi nie pasuje to "mizerniutki" Conan... to ma być kawał potężnego wojownika a nie jakiś przypakowany model... w tej kwestii Arnold był niepodważalnie lepszy (nie wypowiadam się o jego grze aktorskiej, tylko o wyglądzie :) )

ocenił(a) film na 5
Elkhazani

No i to jest mądra wypowiedź a nie beznadziejne obrażanie moich wypowiedzi jak to wcześniej zrobili koledzy. Giefreg uważa, że mam siebie za znawcę a to on próbuje się wywyższyć. Ten Stallone z "Cobry" nie pasuje ci do awatara, bo masz zbyt tępą mentalność. Tak dla odmiany ja kogoś obrażę ;D

użytkownik usunięty
patryk14

16-latek nie jest w stanie mnie obrazić.

ocenił(a) film na 5

A ten wiek robi ci różnicę? w każdej wypowiedzi będziesz teraz pisał ile mam lat? Daj se siana chłopie, bo masz zawyżone mniemanie o sobie.

użytkownik usunięty
patryk14

To nie ja tu próbuję pozować na święcie oburzonego tym co się dzieje z współczesnym kinem, jednocześnie nie mając bladego pojęcia o tym o czym piszę :)

A jeszcze na temat: książkowy Conan to cały cykl opowiadań Howarda i szereg powieści innych autorów. Materiału źródłowego jest więc cała masa. Od początku planowano rozbudowaną i długą filmową serię, potem te plany wzięły w łęb więc postanowiono ograniczyć się do trylogii. Zaczęto dobrze, pierwszy film się udał, ale w drugim postanowiono zrobić coś pod młodszą publiczność i wyszła klapa, która zakończyła krótki żywot tej serii

Porównajmy to teraz z Bondem - również bohater o książkowym rodowodzie z tym że ten miał więcej szczęścia do ekranizacji. Po 20 filmach serię zrestartowano i wyszło lepiej niż kiedykolwiek (Casino Royale było najlepiej zarabiającym filmem serii i jednym z najlepiej ocenianych). Jeśli więc Bonda można było wałkować przez 40 lat i natłuc przeszło dwadzieścia filmów, to dlaczego niby odkopanie Conana., który był zapomniany od ćwierć wieku i w filmie prawie wcale nie wyeksploatowany miałoby być czymś złym?

Nie spodoba ci się, to sobie będziesz oglądał starą wersję, ale Conan zdecydowanie zasługuje na drugą szansę.

ocenił(a) film na 5

No dobrze, pierwszy raz napisałeś coś wartościowego i uznaję twoje poglądy za dość dobre, ale ja mam prawo do swoich. Dla wielu widzów Conan jest nie do ruszenia. Ale powiedzmy, że wgrupa zwolenników nowego Conana ma prawo mówić swoje.

użytkownik usunięty
patryk14

Jest jeszcze całkiem spora grupa zwolenników starego, książkowego Conana (jego początki sięgają wczesnych lat 30-tych), którzy nie byli nigdy usatysfakcjonowani filmami z Arnoldem, które - powiedzmy sobie szczerze - z prawdziwym/oryginalnym Conanem wspólnego mają niewiele.

Sam przeczytałem książek około dziesięciu, NIE podobały mi się (czytałem z nudów pracując przez krótki czas w bibliotece), a Howarda uważam za mocno przereklamowanego pisarza, (kontynuatorzy opisujący dalsze dzieje Conana też lepsi nie byli), ale liczę na film, który będzie miał do zaoferowania coś więcej niż tylko muzykę (score Poledourisa jest nie do pobicia), ładne zdjęcia i fajny klimat - bo poza tym Conan Barbarzyńca z Arnoldem nie ma wiele zalet, o Niszczycielu nie wspominając.

Lubię Howarda jako pisarza.Biorąc pod uwagę że zaczął pisać jako 15 latek bez wykształcenia literackiego i przygotowania został zawodowym pisarzem ,jako 18 latek już pisał do magazynów specjalizujących się w opowiadaniach typu horror.fantastyka i podobnych klimatach,uważam że był dobrym pisarzem.Czytałam sporo jego opowiadań a nawet powieści .Mogę z czystym sumieniem napisać że literacko Conan jest w porównaniu z innymi postaciami Howarda słabo napisany,stad pewnie wrażenie że był przeciętnym pisarzem.Howard zdecydowanie rozwijał się zawodowo ale niestety nie żył dość długo by to pokazać światu.Co do filmu z Arnim nie ma niestety ta postać (filmowa)wiele wspólnego z Conanem literackim poza imionami głównych postaci i miejsca akcji.Te filmy mogą się podobać tylko tym co nigdy nie czytali Howarda i przygód prawdziwego Conana.
Porównanie pisarzy-naśladowców do Howarda to nieporozumienie tylko De camp i Carter zachowali poziom reszta naśladowców zajmowała się albo nieudolnym i rażącymi w oczy przerabianiem przygód innych bohaterów Howardowskich pod szyld Conan a jak brali się za coś orginalniejszego to też nieciekawie to wyglądało.

użytkownik usunięty
szarit

"Porównanie pisarzy-naśladowców do Howarda to nieporozumienie tylko De camp i Carter zachowali poziom"

No i ich przede wszystkim porównuję bo poza Howardem to głownie ich czytałem (nie pamiętam nawet innych nazwisk). Z tym że Cartera czytałem jeszcze Czarnoksiężnika z Lemurii i podobało mi się to swego czasu bardziej od książkowych Conanów (inna sprawa, że Thongor z Valkarth to praktycznie kopia Cymmeryjczyka, chyba nawet bardziej conanopodobna niż Conan-Arnold).

No to cie pocieszę inni byli dużo słabsi i wymyślali w fabule straszne dziwa nie trzymające się kupy co do innych przygód.De Camp i Carter przynajmniej jakąś chronologie trzymali co do orginału i jednak poziom.A co do "Czarnoksiężnika z Lemurii"całkiem niezła książka mam ją i faktycznie bardziej podobna do Conan niż filmy.A tak na marginesie Filmom z Arnim bliżej do Kulla z Atlantydy niż Conana.

patryk14

Starego fantasy nie można podrobić !!! Ten klimat, muzyka, scenografie, wszystko bez komputerowej techniki...Bezcenne./

Jak zauważył szarit nie jest to remake. Można wyczytać w opisie że jest to: nowe rozpoczęcie hstorii Conana. Więc producenci idą na łatwiznę i chcą wydoić hajs, zarówno od starszych którzy mogą iść do kina z sentymentu jak i również z młodych którzy łykają wszystko gdzie miecze, krew i jeszcze w 3D.

Skoro to nowa historia, to już nie łaska stworzyć nowej postaci ? Nie mają dobrych scenarzystów? Nie mają już żadnych pomysłów.
A sam film może być fajną rozrywką i nie trzeba się denerwować. Dla mnie Conan zawsze będzie Schwarzeneger i kropka.

RealKalps

Pieprzenie, gdyby wtedy były możliwości takie same jak dziś to też by używali komputerów itd. Osobiście nie wiem jaki jest sens kontynuować wątek serii z przed 30 lat. Gdyby kontynuowali - wtedy poszliby na łatwiznę.

Teraz najlepsza część twojej wypowiedzi - "Skoro to nowa historia, to już nie łaska stworzyć nowej postaci ?", mhahahaha, czyli według ciebie gdybym chciał nakręcić film o Batmanie to powinienem umieścić w nim inna postać np. Spider-mana? Po to się ten film nazywa Conan żeby fabuła dotyczyła Conana, a nie postaci w świecie Conana.

PS. Z Arnolda był taki książkowy Conan jak z Clooneya komiksowy Batman.

AnatolFrance

Najlepsza część Twojej wypowiedzi: "gdyby wtedy były możliwości takie same jak dziś to też by używali komputerów itd"
gdyby baba miała wąsy to byłaby dziadem :p To wyjaśnisz mi dlaczego w 2011 roku wychodzą i filmy czarno-białe i filmy nieme...no właśnie... :P
nie mieli takiej techniki stąd zrobienie filmu Fantasy czy Sci-Fi było dużo większym wyzwaniem niż dzisiaj :)


patryk14

zgadzam się, myślę że nie wypali ten film. Wystarczy zobaczyć poprzednie "produkcje" Marcus Nispel'a, gość robi praktycznie same remake'i klasyków - chodź i to mu za dobrze nie wychodzi.

użytkownik usunięty
patryk14

Zgadzam się z tobą.Według mnie remeki i kręcenie kolejnych części niszczy to co zostało zrobione dawno temu.Teraz postawiono na efekty,a zapomniano o tym co miały stare Batmany(nowe też są fajne),Superman czy X - Men.A to 3D(jestem przeciwnikiem takich rozwiązań) niszczy tylko kino.Ciekawe,że dawniej się zachwycano filmami starej daty,a teraz każdy tylko 3D i 3D po cholerę to komu tylko odstrasza ludzi od kin,bo wolą ściągać z neta niż przepłacać nie rozumiem fenomenu 3D jeśli takowy jest.Po co robić kolejne produkcjie oszukać przeznaczenie,Transformers,Spider Mana itp.

Był film Camerona "Sanctum". Ten film to smutny przykład filmu ,którego jedynym celem powstania było zastosowanie 3D. Ten film jest żałosny!!!

patryk14

Znowu jojczenie, jakby po premierze nowej ekranizacji przygód Conana wszystkie kopie starych filmów miały być zarekwirowane a ich posiadacze surowo ukarani.
Ludzie chcą kręcić nowe filmy. Z tego żyją, to ich bawi. Inni ludzie chcą je oglądać. Nie Ty masz prawa do Conana i to nie Ty decydujesz, co zostanie nakręcone. Możesz to przyjąć do wiadomości albo pozostać mentalnym bachorem, który uważa się za pępek świata.