Film tchnął troszkę życia w Conana i znów odżywają wizję tamtego świata i przygody
barbarzyńcy, jego podboje oraz skąpo ubrane kobiety... jednak film nie jest nawet dobry.
Jest kiepski. Oglądając "Conana" z Arnim, byłem młodszy i jasne nie zwracałem uwagi na
niuanse, po prostu się patrzyło tępo w telewizor. Nowy Conan jest zbyt wyłuskany, zbyt...
malowniczy i zbyt ładny. Jakoś nie widziałem u żadnego z bohaterów np. popsutych zębów
albo brudnych włosów. Jednakoż jak pisałem legenda trochę odżyła i zamierzam sięgnąć
po kolejny tom serii.