Conan Barbarzyńca 3D

Conan the Barbarian
2011
5,4 41 tys. ocen
5,4 10 1 40677
4,3 16 krytyków
Conan Barbarzyńca 3D
powrót do forum filmu Conan Barbarzyńca 3D

Mialem przeczucia ze bedzie zle, ale nie ze az tak. Od poczatkowych ujec az do koncowych napisow dostajemy produkt na poziomie Xeni lub Herculesa. Absurdalna fabula, slabe aktorstwo, efektow 3d niezauwazono (byc moze zaleznie od kina, ale w Atlanticu film byl tak przyciemniony ze nawet w bialy dzien bylo ciemnawo). Czy tak ciezko bylo zrobic film na podstawie ktoregos z Howardowskich opowiadan Godzina Smoka, Czerwone cwieki, Zeby Gwalhura czy nawet ktores z opowiadan kontynuatorow, nie w zamian dostajemy historyjke z nieznanymi postaciami, biegajacymi po sniegu w poczatkowych ujeciach pulnagimi dzikusami. Jedyne in + w tym filmie to niektore elementy krajobrazu.

ocenił(a) film na 7
michal_wis

Jak wypada ten Conan w porównaniu z filmem z 1982 roku ?

Rahabiel

Nedznie, imho najciekawsza ostatnio ekranizacja prozy Howarda byl Solomon Kane, to barachlo mimo kilkakrotnie wyzszego budzetu sie do Kane'a nie umywa.

użytkownik usunięty
michal_wis

mi Salomon się podobał,ale co do reszty się zgadzam CB i CN o wiele lepsze

ocenił(a) film na 6
michal_wis

hmmm...a u mnie odwrotnie. Spodziewałem się nędzy i badziewia wysokiej klasy, ale..........miło mnie zaskoczył ten film. Owszem żadne arcydzieło, film drugiej kategori, dostarczył mi jednak namiastki rozrywki. Widać ważne jest tu nastawienie przed seansem. Nie należy oczekiwać kina wysokich lotów i wtedy nie wyjdziemy z filmu załamani. Na 6 to nawet oceniam.

dyziorro

Nastawienie może obronić niejeden gniot to fakt, ale gdy wybierasz się do kina na taki film jak Conan to masz nadzieje, że będzie co najmniej tak dobry jak poprzednie ekranizacje. Co więcej, masz prawo wymagać by dorównał poprzednim częściom.

irranus

No akurat poprzednie części też były do d...szczególnie CN równie marny jak ten,ale opinie o adaptacjach Conana to też kwestia nastawienia...

ocenił(a) film na 4
michal_wis

Widocznie ciężko mimo że Howard pisał łatwe, proste i mało zmyślne acz bardzo wciągające i emocjonujące opowiadania. Zrobienie z tego porządnego filmu nie sprawiłoby problemu żadnemu ogarniętemy scenarzyście, ale lepiej strzelić sloganem, nawalić efektów i się cieszyć z kasiory niż zapisać się w annałach kina fantasy...