Sceny walki są naprawdę ładne natomiast fabuła...hmmm odniosłem wrażenie, że reżyser
chciał za dużo pokazać w tym filmie..przeskok z miejsca na miejsce z akcji na akcje...i
niestety najbardziej rozwalił mnie moment jak ta cudna księżniczka wyszła z chatki od tak o i
została złapana... bajeczny pomysł na zniewolenie jej... heh..
fabuła niestety bardzo mierna, ale tego akurat się spodziewałem więc zawodu nie było :) mimo to rozrywka na 2 godziny całkiem niezła choć wartość filmu podnosi aktor grający Conana - lepiej wypada od Arnolda z 1982 r.
Początek filmu bardzo dobry. Młody Conan pierwsza klasa. Potem średnio, ale Momoa ma w jednym punkcie przewagę na Arnoldem. Niewydepilowane pachy :).
Zauważyłam, że w większości filmów "3D" praktycznie nie ma żadnej fabuły. Całą historię z tego filmu można by zawrzeć w 10 minutach.
Oczywiście rozumiem, że w tego typu filmach głównie chodzi o akcję, sceny walki i efekty specjalne, ale, jak dla mnie, prawie dwie godziny ciągłej bijatyki z pięciominutowymi przerwami na dialogi jest po prostu nużące.
Zgadzam się z przedmówcami, że początek filmu był zachęcający. I to wszystko.
Dorosły Conan nie wzbudził we mnie ani sympatii, ani niechęci tak samo jak jego antagonista i wszystkie pozostałe postaci w tym filmie.