Poczatek ciekawy i obiecujacy, ale potem film traci poziom. Sporo wpadek i niedorobek- naprawde nie sililem sie zeby ich szukac, a jednak sa widoczne i draznia.
Czarny charakter bez charyzmy tj ten w starszej wersji filmu- tam nekromanta emanowal wrecz mrokiem.
Lubie Jasona Momoa po Atlantisie, ale Arnorld wyrobil Conanowi marke i jakis ten Conan wydawal mi sie mizerny. Stary film lepszy, temu daje 5/10