Jestem aktualnie po seansie i mam kilka uwag. Jak taki film może mieć tak niską ocenę nie mogę zrozumieć, oto
powody:
-jest to film o Conanie, gdzie przynajmniej tło i imię bohatera jest na podstawie książki, książka nawet autorstwa
Howarda nie była najwyższych lotów, jest w top coś tam fantasy tylko dlatego że autor był jednym z praojców gatunku.
-Moim zdaniem filmy powinno się oceniać według gatunków i w porównaniu z wieloma innymi filmami o podobnej
tematyce i ludzie oceniający powinni mieć przynajmniej podstawową wiedzę na jego temat. Filmy fantasy od dawna
były traktowane jako obrazy dla debili i w ten sposób były filmowane, odstępstwem od tego był chyba tylko władca
pierścieni, nie potrafię przypomnieć sobie innego tytułu który był zrobiony poprawnie, chodzi mi o czyste fantasy,
- jest wiele wartościowych książek fantasy wartych sfilmowania ale nikomu nie chce się tego robić bo jest to
kosztowne albo spłycane maksymalnie( Erikson, Le Guin, Cook, Sapkowski, Grzędowicz i wielu innych) Nawet
canal+ zepsuł nieco Pieśń Lodu i Ognia bo miał za mało funduszy,
-nawet King i jego Mroczna Wieża był zaplanowany na kilka filmów i serial, mimo że nie jest to czyste fantasy jest
długie jak większość dobrych serii i jego produkcja jest niepewna,
-mimo że jest dużo fanów fantastyki na świecie w większości są to dzieciaki które chcą seksu co piątą stronę a
hektolitry krwi co drugą(trochę generalizuję),
- większość ludzi trochę myślących wie co chcą widzowie amerykańscy(znowu generalizuję)
Moim skromnym zdaniem ten film nie jest tragiczny biorąc pod uwagę historię gatunku a do tego wpisuje się w wizję
popkulturową Conana. Typek wielki, silny, chce non stop mordować. Pomijam aktorstwo choć i tak jak na filmy tego
typu nie było tragiczne. Muzyka pompatyczna, taka być miała, efekty są, mordobicia po pachy, Conan pełną gębą:) Nie
powiem, jest w tym filmie wiele kretyńskich momentów( pierwsza scena... myślałem że zrezygnuję z oglądania,
scena "na kole" czy to że wiedźma podczas ostatniej walki magii nie użyła) Ale w końcu to fantasy nie ma co zbyt wiele
oczekiwać po tego rodzaju filmie( w przeciwieństwie do książek, kto pamięta wiedźmina ten wie)
I tak ogólnie na koniec, sporo filmów tego typu oglądałem i uważam że było wieeele większych gniotów
szczególnie jeśli chodzi o ten gatunek filmów, dlatego temu dałbym 7 na zachętę. Jeszcze druga część przede mną
więc może zmienię zdanie:) Pozdrawiam komentatorów za przeczytanie tego do końca.
po pierwsze to nie Canal + a HBO nakręciło GoT . Po drugie to jest zupełna tragedia poza tytułem nie mająca nic współnego z klasykami z Arniem ( o książkach nie wspomnę) po trzecie aktorstwo woła o pomstę do nieba - nawet w Modzie na Sukces lepiej grają i nie zmienią tego cycki Aliny Puscau. Momoa jest tragiczny w czymkolwiek by nie zagrał - o ile w Got to nie raziło bo się odezwał tylko ze 3 razy o tyle tutaj to ja pierdziu. Tutaj nawet Perlman zawalił.
No tak, pomyliłem kanały mea culpa. Chodziło mi o to że czy canal czy hbo i tak by byłoby to samo. Fantasy potrzebuje dużych środków żeby wszystko dobrze wyglądało. Czy widziałeś ekranizację fantasy z wyjątkiem władcy która byłaby dobrze odwzorowana na książce? Mało jest dobrych aktorów którzy chcą w tego typu gniotach grać więc nie ma co się czepiać. I jeszcze raz powtarzam żeby brać pod uwagę inne filmy tego typu. Naprawdę niewiele było nawet tylko poprawnych, poza tym jest to kino rozrywkowe moim zdaniem produkowane dla nastolatków. Hollywood zniszczyło nawet Ziemiomorze, najmądrzejsze fantasy jakie czytałem. Perlman pewnie nie widział w tym filmie nic przy czym musiał się wysilać. Dałeś filmowi 1 nic ci się nie podobało? Muzyka, scenografia, kostiumy, zdjęcia, efekty?
I jeszcze odpowiedź dla kane2323: Wiem że film jest słaby, chodzi mi o to żeby oceniać przez dokonania w danym gatunku a jeśli chodzi o czyste fantasy niewiele jest niezłych filmów a tym bardziej ekranizacji, czy filmów opierających się o bohaterów książek.
czyli budżet 70 mln baksów to za mało ? Dragonheart miał 57 baniek i wyszło coś pięknego .A wystarczyło scenariusz napisać na 2 serwetkach a nie na jednej, zamiast Drogo wziąść kogoś kto potrafi grać ( np . Steven Moyer w swoim czasie) i wymagać od aktorów by grali Ron Perlman potrafi uciągnąć różne dziwne projekty np. filmy spółki Caro,Jenuet opierają się na nim i Pinonie. A co do muzyki soundtrack Poledoriousa z oyginała to jedna z tych wielkich ścieżek dźwiękowych w historii kina.