Conan Barbarzyńca 3D

Conan the Barbarian
2011
5,4 41 tys. ocen
5,4 10 1 40677
4,3 16 krytyków
Conan Barbarzyńca 3D
powrót do forum filmu Conan Barbarzyńca 3D

Wiem, że czasy Schwarzeneggera juz minęły i trudno go zastąpić innym aktorem, ale na Bogów, protestuję, żeby Conanem był taki chuderlak. Nic nie mam do Jasona Momoa, ale na barbarzyńcę z Cymmeri się nie nadaje. Conan był poteżnej postury, miał sprężyste mięśnie, włosy prosto przycięte, na żółnierski sposób. To był barbażyńca, koniec, kropka.

Poczytajcie opowiadania Howarda, jaki był Conan i nie wyskakujcie mi z tekstami, że pasuje, że czasy się zmieniają i w XXI w. Conan powinien być inny. To nie XXI w., tylko czasy hyboryjskie, gdzie rządzili dzicy barbarzyńcy, najemnicy i żólnierze, a kobiety były piękne i miały czym oddychać. A ten film będzie znów kolejna parodią heroic fantasy.

Obawiam się również o fabułę, bo z tego co można wyczytać, będzie tandetnia i płytka. Cholera, jakby nie można było oprzeć fabuły o jedno z opowiadań Howarda np. "Czerwone ćwieki". Tylko mi nie mówicie, że Howard to chłam. Lepiej pisał niż 90% aktualnych powieściopisarzy fantasy. Dziadowska fabuła, dziadowski film, tak będzie i żadne gadanie o tym, że przecież film jeszcze nie powstał nie pomoże. To fakt.

Filmosaurus

co ty wogole pieprzysz kolezko, wlosy rowno przyciete na zolnierski sposob. hahaha. zaden barbarzynca nie mial przycietych wlosow,prawdziwi barbrzyncy z antycznych czasow mieli rozpierdol na glowach,wlosy pozlepiane,tluste ,tudziez niechlujnie ulozone,to NIE KOMIKS synku, tylko adaptacja ktora pomoglaby w miare rzeczywiscie odzwierciedlic conana. wiec nie jest to nasterydowana przerysowana pekata postac,a i tak prezentuje sie duzo lepiej od tepawej mordy arnolda,bo zacznijmy od tego ze conan mial krew krolewska,nie byl zwyklym, tepym osilkiem zmagajacym sie z niewolnicza praca. coraz bardziej pasuje mi momoa do tej roli,jak wiemy zo powiesci howarda conan byl postacia muskularna,ale nie przesadnie.opalona z dostojnymi rysami twarzy. jak narazie wszystko do przodu. zobaczymy jak sie zaprezentuje caly film.

warhammer

Jak pisałem powyżej, poczytaj sobie Howarda, kim był Conan. Cytowałem dokładnie teksty z opowiadań.
Gdzie ty niby widzisz jego królewskie pochodzenie? To ty chyba się naczytałes komiksów, albo raczej naoglądałeś. Barbarzyńca z królewskiego rodu, człowieku, powaliłes mnie :) Królami w śród barbarzyńców byli... najwieksi barbarzyńcy, najsilniejsi, najbardziej zaprawieni w bojach.
Conan z Arnoldem był najbliższy koncepcji Howarda i to fakty. A z tymi dostojnymi rysami twarzy to śmiech na sali. Skąd ty wytrzasnąłeś takie porównanie? Niedługo to na Conana zaczną proponować jakiś metroseksualnychj kolesi z zapadniętą klatą.

Poza tym nie obrażaj Schwarzeneggera bo ja nic nie napisałem takiego o Momoa. Przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem mój komentarz, wyluzuj trochę i zacznij pisac nazwy własne z dużej litery.


P.S. Jesli ja jestem synkiem, to ty musisz być oseskiem, bo na pewno dzieli nas spora różnica wieku.

Filmosaurus

nie kazdy film musi byc DOKLADNA jego adaptacja. wloski przyciete w pedalski rowniotki sposob tak jak to opisuje Howard byloby smiechem na sali i dopiero wtedy ow barbarzynca wygladalby metroseksualnie,jakos momoa nie wyglada zeby mial zapadnieta klate,brakuje mu rozwinietych najszerszych grzbietu,nieco szerszych barek,wiekszego trica i mocniejszych nog.ale pozatym muskulatura jest ok. znam sie na tym doskonale bo trenuje od kilku ladnych lat kulturystyke,takze jak byle lalik zaczyna prawic o wzorcach budowy to smiac mi sie chce, arnold mial doskonala budowe,oczywiscie wypracowana w 50% na sterydach,co nie znaczy ze kazdy aktor wcielajacy sie w postac conana musi miec olbrzymia mase miesniowa bo jezeli mialby grac tak jak zagral schwarzenneger no to sorry ale nie potrzebna by byla kolejna odslona filmu o Conanie,juz raz zrobili serial z innym kulturysta ktory byl calkowita zenada i nieporozumieniem. Widzisz osesku..roznica jest taka ze Conan nie byl barbarzynca od urodzenia,nie zostal splodzony przez ogra lub jego matka nie zostala zgwalcona przez stado koczowniczych plemion,takze z jakiej racji mialby wygladac jak polglowek o idiotycznym wygladzie ? doskonale sa opisane jego korzenie czy pochodzenie,wiec napewno powinien go odzwierciedlac ktos o nietuzinkowym i wladczym wygladzie. a czy wg ciebie Arnold prezentowal sie wladczo procz kulturystycznej budowy ? watpie. uwielbiam filmy z Arnoldem co nie znaczy ze nie podchodze sceptycznie do jego gry. bo gdyby nie jego budowa jestem pewien ze w show-businessie by nie zaistnial.a co do Momoy,na poczatku po pierwszym zdjeciach bylem bardzo sceptycznie nastawiony,mowilem jak ten suchar ma prezentowac sie jako Conan,ale po ostatnich ujeciach z filmow jakie zobaczylem powoli zaczalem zmieniac zdanie,a teraz jestem juz tylko ciekawy jak owy film sie sprawdzi. tyle w temacie "synku".

warhammer

Czy wiesz, co to jest czytać ze zrozumieniem?
Wyraźnie napisałem "Niedługo to na Conana zaczną proponować jakiś metroseksualnych kolesi z zapadniętą klatą" Czy gdzieś widzisz nazwisko Momoa? Momoa pasuję na taką postać jaka grał w Stargate: Atlantis. Wpasował się się w tę rolę tak dobrze, jak Schwarzenegger w Conana. Tobie może się podobać taka adaptacja, mnie się nie podoba.

Zauważyłem, że Ty masz jakąś obsesję na punkcie pochodzenia Conana. Z królewskiego rodu, nie był od początku barbarzyńcom. To kim był? Synem makrera giełdowego? Był barbarzyńcom, to fakt i ty też trzymaj sie faktów. Jedna kwestia to to., czy komus się podoba jeden odtwórca, czy nie, a druga co na pisał o Conanie Howard. Nikt nie mówi, zeby Conan był stricte postacia filmową. Z zasady adaptacje są nieco inne, kwestia wizji reżysera. Akurat mnie sie ona nie podoba. Zacząłem Conana od opowiadań i na nich ugruntowałem sobie jego wizję. Film z Arnoldem (mam na myśli Conan Barbarzyńca) pasował mi w ok. 2/3. Świetna rola Schwarzeneggera, prezentował się jako dzikus i taki był w powieściach, a na pewno w powieściach z początkowych jego lat tułaczki. Gdziekolwiek sie pojawiał od razu widziano w nim dzikiego barbarzyńce.

Jak chcesz, to mogę ci zacytować wiele przykładów z opowiadać, jaki był Conan z dokładnym podaniem gdzie i w jakim rozdziale. To tyle w kwestii powiazań z oryginałem. Oryginał mam na mysli ten od Howarda, a nie od Milius. Bo chyba Nispel na siłę chce być oryginalny i pokazać całkiem odmiennego Conana. Przebolałbym Momoa, ale to co widzę na razie wokól niego, czyli tło, krajobrazy itp, to napawa mnie lękiem, ale na szczęście jest wybór i na film można nie pójść.

Filmosaurus

poczekajmy i zobaczmy,bo ja tez krytycznie jak narazie podchodze do calego obrazu i pomimo faktu ze uwielbiam Conana ze Schwarzennegerem a sam film uwazam za wrecz kultowy to jednak nie nazwalbym gra aktorska jego roli. w zasadzie prawie wogole nie mowi,poprostu jest,oczywiscie najwiekszym plusem jest nie tyle co fabula a KLIMAT ktorego jezeli zabraknie w nowej odslonie nie zmieniloby obsadzenie zadnego innego lepszego o wiekszej muskulaturze aktora. stargate atlantis nie ogladalem,zauwaz ze do roli conana Momoa i tak troche przypakowal. takze mimo sceptycyzmu odnosnie wszelakich remakow,obejrze.

Filmosaurus

Masz tutaj odpowiedz warhammer na temat twoich chorych wyobrażeń o królewskim pochodzeniu Conana. Może wtedy ci się rozlaśni po kopułą.

"Ród Conana wywodził się ze starożytnej Atlantydy, pochłoniętej przez fale osiem tysięcy lat wcześniej. Przyszedł na świat w szopie, który zamieszkiwał na północnym wschodzie Cymerii. Jego dziad był członkiem jednego z południowych plemion; uciekł od swoich, by uniknąć krwawej zemsty i po długich wędrówkach znalazł schronienie wśród ludzi Z Północy. Sam Conan urodził się na polu bitwy, podczas walki pomiędzy jego plemieniem a hordą najeźdźców Yanirów.

Nie wiadomo, kiedy młody Cymeryjczyk zetknął się po raz pierwszy Z cywilizacją, ale jego sława jako zapaśnika przy obozowych ogniskach zaczęła rosnąć, nim jeszcze ujrzał śnieg po raz piętnasty. W owym roku plemiona cymeryjskie zapomniały o waśniach i połączyły swe siły, by odeprzeć najazd Gunderów, którzy przeszli akwilońską granicę, zbudowali fort w Yenarium i rozpoczęli kolonizację południowych marchii Cymerii. Conan należał do pijanej krwią bandy, która wyjąc stoczyła się pewnego dnia z północnych wzgórz, przełamała ogniem i żelazem częstokoły i odrzuciła Akwilończyków z powrotem poza granicę."

Podczas plądrowania Yenarium, ciągle jeszcze nie osiągając pełni swego rozwoju, Conan mierzył ponad metr osiemdziesiąt i ważył 80 kilogramów. Był czujny i zwinny jak urodzony mieszkaniec lasu, miał żelazną odporność górali, herkulesową posturę po ojcu - kowalu i biegle posługiwał się zarówno nożem, jak i toporem czy mieczem.

Po złupieniu akwilońskiego fortu Conan na jakiś czas wraca do swego plemienia. Miotany sprzecznymi dążeniami, charakterystycznymi dla swego wieku, a spotęgowanymi przez czasy, w których przyszło mu żyć, spędza kilka miesięcy w bandzie AEsirów na bezowocnych wypadach przeciwko Yanirom i Hyperborejczykom. Kampania ta kończy się dla szesnastoletniego Conana niewolą, w którym to stanie nie zamierza on jednak długo pozostać..."

Cytaty pochodzą z pierwszego tomu "Conan - wydanie kompletne"

P.S.
Mam nadzieję, że już przynajmniej w jednym kwestii przestaniesz pieprzyć farmazony.

ocenił(a) film na 6
Filmosaurus

Prawda jest taka, że Arnold był tragiczny jako Conan. Tak samo zresztą jak obydwie części tego gniota. Co by nie zrobili, to dużo bardziej spieprzyć się tego nie da, więc ja jestem za.