conan powinien przynajmniej wygladac na barbarzynce, a nie jak miesniak z agencji dla modeli. dlatego arnie byl perfekt do tej roli. twardy angielski, tepy wyraz twarzy i brutalny. zawiodlem sie bardzo na tym filmie a szczegolnie na koncowce
conan wcale nie był tepym barbarzyncą, był przebiegły, zwinny , kloc Arnie wcale nie byl taki idealny
A skąd wiesz jaki miał wyraz twarzy?Autor nigdy naprawdę nie napisał jak miała wyglądać twarz Conana.Co do sylwetki miał być bardzo wysoki,szeroki w barach,o szerokiej masywnej klatce piersiowej(kwestia budowy ciała nie tylko muskulatury) i muskularnych ramionach opis książkowego Conana niespecjalnie pasuje do budowy Arniego i jego wyglądu.Choć fakt Mamoa z twarzy pasował jeszcze mniej(gdzie te niebieskie oczy?).Po za tym pojęcie barbarzyńca jest często źle pojmowane.Ludzie nie wiem czemu myślą ze barbarzyńca to głównie tępy osiłek z głupim pyskiem odziany w skóry(może od razu ludzkie?)skoro faktycznie o pojęcie oznacza człowieka spoza cywilizacji w orginale greckiej i znaczyło tyle co:nie Helleńczyk i nie miało tego negatywnego wydźwięku jaki się dzisiaj chce widzieć..
Owszem Conan był góralem(nikt mi nie wmówi że górale są ludźmi bez kultury)surowym i twardym wojownikiem do tego gwałtownikiem ale był na tyle bystry by uczyć się sam od siebie języka każdego kraju w którym przebywał umiał pisać i czytać i wszystkiego uczył się sam od siebie bo chciał i widział potrzebę zgłębiania wiedzy.Był bardzo szybki niesamowicie zwinny i niesamowicie odporny ogromnie wytrzymały co całkiem wyklucza sylwetkę i masę Arniego.Nauczył się jeździć konno i strzelać z łuku bo wymagała od niego praca żołnierza.Z czasem został dowódcą gwardii pałacowej i później całej armii co świadczy o tym że znał się na strategi i taktyce co jest oczywiście typowe dla barbarzyńskiego tępaka,przez bycie głównym generałem został też królem Aquiloni i zdołał się na tronie utrzymać mimo zamachów złych magów co też świadczy na jego korzyść..
dzieki wielkie za info. niestety nie znam historii conana tak dobrze jak Ty. pare razy przegladalem komiksy o nim lata temu, pamietam byly to czarno-biale komiksy formatu A5, rysowane jak pamietam przez Billa Sienkiewicza. ale raczej znam go glownie z filmow. dlatego jak dla mnie arnie bardziej mi pasowal jako conan. pozdro
Komiksy też czytałam głównie przerobione howardowskie opowiadania na Conana Choć w pierwowzorze wcale Conana tam nie było.Filmy o Conanie to świetny temat pt."jak można s@#$@ pomysł na dobry film i by jeszcze ;ludziom się to podobało"(no nie wszystkie filmy i nie wszystkim ludziom).Lubię Conana ale tylko literackiego te filmowe to płacz i zgrzytanie zębów,no wyjątek mogę zrobić dla serialu animowanego na resztę należy spuścić zasłonę milczenia.Z pisarzy najlepszy zdecydowanie twórca postaci czyli sam Rober E. Howard,inni twórcy przygód prezentowali i prezentują niestety bardzo różny poziom.
Wracając do filmów ten pierwszy z Arnim byłby dobry tylko że bohater wcale nie był Conanem i powinien nosić faktycznie inne imię(w rzeczywistości Arni powinien grać postać o imieniu Kull z Atlantydy nie Conana),pozostałe filmy i serial aktorski to niestety ale dno dna.Mam nadzieję że kiedyś z czasem dorwie cię chętka na zapoznanie się z pierwowzorem literackim by zobaczyć czym prawdziwy literacki Conan różnił się od postaci filmowych.Pozdro
"dlatego arnie byl perfekt do tej roli"
B U L L S H I T
Arnie wyglądał jak kulturysta, a w drugim filmie gdzie latał cały nabłyszczony, ogolony pod pachami (to również w pierwszym filmie) i w futrzanych gaciach w ogóle nie przypominał barbarzyńcy, prędzej He-Mana z kreskówki.
http://www.zerosun.com/wp-content/uploads/2011/05/conan.jpg
śmiech na sali.