kreację i krajobrazy wybitne, lecz nic poza tym ; ) nie zrozumiałem 2 rzeczy w scenariuszu. po
pierwsze. czemu ostatnia walka ze złym Khalarem była taka zwykła? po prostu bez sensu.
Conan zniszczył go w tak prosty sposób. po drugie... czemu pod koniec filmu główny
bohater nawet nie pożegnał się z Tamarą? reżyser dał nam przecież do zrozumienia, że
głównie dla niej wrócił i, że chce ją uwolnić. tego też nie rozumiem.