Pisząc na temat film fajny. Zna ktoś inne zespoły grające posępną muzę? jeśli tak, to napiszcie. Dzięki
Zdecydowanie inny gatunek muzyczny ( moceniejszy ), ale gorąco polecam zapoznac się z twórczością Trenta Reznora tj. Nine Inch Nailes. Najlepiej płytki The Fragile (Left), And All That Could Have Been (still).
Przykład utworów:
http://www.youtube.com/watch?v=gjwgYvzQWS4 ( szerszej publice znany jako cover Cash'a )
http://www.youtube.com/watch?v=buw9cNTlKqE ( ostatnio znany z trailera nowego Termiantora )
Jakiś miesiąc temu dopiero odkryłem ten zespół tak w "pełni" no i już sporą większośc płyt przesłuchałem.
Pozdrawiam.
nikt nie gra tak posępnej muzyki, jaką kiedyś grali chłopaki z Joya.
Po płycie Control możnabyło zrobić tylko dwie rzeczy: paść pod stopami krzyża albo założyć sznur na szyje. I Curtis wybrał.
|*|
Joy to głównie ten mroczny klimat/ ciemna barwa brzmienia, moim zdaniem pod względem brzmienia chyba najbliższa jest Brygada kryzys
"The Comsat Angels" płyta "No More Sleep", szczególnie utwór "Our secret". Muzyka inspirowana JD w najlepszym tego słowa znaczeniu.
White Lies, genialnie zapowiadający się zespół i genialna debiutancka płyta, sprawdź to
The Sisters of Mercy
Brytyjski zespół rockowy, wyrosły z post-punkowej sceny lat 1980-1981.
Grupa jest przedstawicielem nurtu gotyckiego rocka.
moje ulubione ;)
http://www.youtube.com/watch?v=sn_GCGJCxo8&feature=channel_page flood II
http://www.youtube.com/watch?v=KiYNFP7zxhI&feature=channel_page neverland
w klimatach posępnych
Norma Loy -
French Coldwave
http://www.youtube.com/watch?v=0bb3DCGae-A&feature=channel_page power of spirit
http://www.youtube.com/watch?v=TgGESWuJAbI&feature=channel L'homme à la moto
Dead Can Dance
Dead Can Dance - australijska grupa muzyczna prezentująca alternatywne spojrzenie na world music z wpływami gatunków zaliczanych do szeroko pojętego dark independent. Powstała 1981 r. w Melbourne z inicjatywy Australijki Lisy Gerrard oraz Brytyjczyka Brendana Perry’ego
http://www.youtube.com/watch?v=PLBQfKt18CA frontier
http://www.youtube.com/watch?v=gAaeOnsjsPE the fatal impact
kurde sporo kawałków Republik ;P
http://www.youtube.com/watch?v=MXSgOljbMsA klatka (zawsze ty)
http://www.youtube.com/watch?v=YEVM7S07Yxc&feature=channel_page moja krew
no i moje ukochane nine inch nails, znajdą się różne kawałki
radiohead
http://www.youtube.com/watch?v=EgDPkqiXrjc&feature=channel_page climbing up the walls
http://www.youtube.com/watch?v=3M_Gg1xAHE4 pyramid song
End of Data
http://www.youtube.com/watch?v=7XsQ0fgTToM sahrah
Ze zbliżonych klimatów, także polecam: The Sisters of Mercy, Bauhaus, The Cure, Dead Can Dance, Siouxsie and the Banshees, Nick Cave & The Bad Seeds, New Order, This Mortail Coil, Tones on Tail, New Model Army, Virgin Prunes, Fields of the Nephilim, Gang of Four. Dorzucę jeszcze: The Doors, The Stooges, The Velvet Underground, The Cassandra Complex, Minimal Compact, The Swans, Holy Toy, Aya RL (czerwona płyta), Nebb Blagism, Love and Rockets, Dalis Car, The Arcade Fire, The Stranglers (pierwsze płyty), Tuxedomoon, Massive Attack, Porthishead, Gary Numan, XIII Stoleti, Diary of Dreams, Au Pairs.
Składankowe płyty różnych wykonawców, zawierające covery utworów Joy Division: „Something About Joy Division”, "END - A Means To An End: The Music Of Joy Division", “Ceremonial: A Tribute To Joy Division”, “Warszawa Tribute to Joy Division”, ta ostania z nagraniami polskich artystów. Z innych zespołów wartych posłuchania, polecam jeszcze The Young Gods, The Fall i Television.
The Chameleons, The Psychedelic Furs, The Jesus and Mary Chain, Modern English, Bauhaus, The Cure, Echo & The Bunnymen, The Smiths, My Bloody Valentine
ale cóż ty opowiadasz? takie siglo xx może i aspirować do miana kopii JD, ale Di6 to jest niemal zupełnie inna bajka! wczesne utwory w rodzaju "she said destroy" albo "heaven street" brzmią podobnie, ale zdecydowana większość nagrań douglasa (także tych z lat 80-tych) przemyca brzmienia neofolkowe i eksperymentalne.
Chodziło mi bardziej o posępny surowy klimat,choć dostrzegam inspiracje także w nazwie...Kto wie,czy gdyby Ian Curtis żył dalej,nie zaczął by grać neofolkowych pieśni.
Ja myślę, że Ian poszedłby w kierunku elektroniki. Zawsze twierdził, że interesuje go Kraftwerk, a w Closer słychać momentami, że idzie w tym kierunku, w końcu powinien był odejść od smutów, bo zacząłby sam siebie kopiować. New Order zresztą też obrali drogę nieco bardziej elektroniczną i jak widzimy na przestrzeni lat i na przykładzie wielu zespołów stało się to wręcz zasadą ewolucji. Niemniej Ian nie żyje i teraz możemy tylko luźno dyskutować i głowić się, co by prezentował, czy nadal zostałby przy swoim dołującym wokalu, jak jego muzykę interpretowałby również nieżyjący Tomasz Beksiński, czy przyjechaliby na Open'era, itd.
Wszyscy wymienili co znali ale tego co nie znali nie wymienili. Chcecie naprawde cos konkretnego posepnego? Przedstawiam panstwu oto grupa COIL. /watch?v=69CeKV5rgsk