W małym miasteczku Garrison, które zamieszkują głównie policjanci pracujący na co dzień w Nowym Jorku, życie toczy się leniwie i przewidywalnie. Rolę szeryfa pełni tu Freddy Heflin, lokalny bohater, który zawsze chciał zostać policjantem ale ze względu na stan zdrowia, nie było mu to dane. W międzyczasie w dziwnych okolicznościach znika młody policjant Murray "Superboy" Babitch a poczciwy i nieco naiwny szeryf Freddy zaczyna zauważać, że lokalni policjanci mogą być zamieszani w tę i wiele innych spraw.
+ ciekawa, angażująca i bardzo dobrze opowiedziana historia, nie sposób się tu nudzić
+ dobrze równoważy też wątki kryminalne z dramatem, nie jest to też szablonowe kino policyjne, sporo tu świeżości i nieprzewidywalności
+ mało tego, jest w tym wszystkim coś ze współczesnego westernu, ale to akurat nie dziwi, James Mangold lubi wplatać westernowe rozwiązania fabularne do swoich filmów
+ ogromnym plusem tej produkcji jest obsada, Harvey Kietel, Robert De Niro, Ray Liotta, Robert Patrick, Peter Berg, a w epizodach między innymi Method Man, Debbie Harry czy Frank Vincent, sporo tu naprawdę porządnego aktorstwa
+ celowo nie wspomniałem o głównym bohaterze, Sylvester Stallone zagrał tu moim zdaniem jedną z najlepszych ról w całej swojej karierze, w wielu aspektach zupełnie dla siebie nietypową, świetna kreacja
+ pochwalę też intensywną, zapadającą w pamięć i całkiem brutalną końcówkę, dobrze to zostało rozegrane
+ na plus też porządna realizacja, naprawdę nie ma się tu do czego przyczepić, zdjęcia są staranne i klimatyczne a w warstwie dźwiękowej dobrze buduje atmosferę muzyka, za którą odpowiada tu Howard Shore, klimacik robią też użyte w filmie utwory (Bruce Springsteen "Drive All Night"!)
- niektóre wątki mogły być jeszcze lepiej rozbudowane i opowiedziane, być może ma to miejsce w reżyserskiej wersji filmu, ale nie dane mi było jej zobaczyć
- w kilku miejscach miałem pewne wątpliwości co do zachowania bohaterów i pewnych rozwiązań fabularnych
- końcówka to też potężna dawka patosu, ale do przełknięcia
Podsumowując, kawał naprawdę solidnego dramatu kryminalnego. Dobra historia, świetna obsada i kilka zdecydowanie świeżych jak na tamten czas pomysłów. Fani kina policyjnego pewnie doskonale znają, a jeśli nie to zdecydowanie polecam obejrzeć.