"Jak zwykle u Cronenberga, nic nie jest takie, jakim się wydaje: ani limuzyna, ani strzyżenie,
ani seks. >>Cosmopolis<< wcale nie jest historią faceta, który wypasioną bryką jedzie do
fryzjera, gdy całe miasto wokół płonie. Tylko opowieścią o zniewolonym umyśle XXI wieku,
zniewolonym oczywiście przez kapitalizm" (Małgorzata Sadowska, Newsweek.pl)