Dobre ma te recenzje pod cosmopolis jako książka. Póki co widzę, że film ma jedną, też bardzo pozytywną ale czekam na więcej.:)
Nie wiedziałam, że de lillo jest popularny wśród blogerów. Myslałam, że to artysta szerzej nieznany.
Prawda jest taka, że wzbudził teraz zainteresowanie ze względu na film. Wydawnictwo zaczęło promować 'Cosmopolis', to i do szerszego grona odbiorców książka dotarła, choć jak widać po komentarzach u mnie czy u innych blogerów, czytelnicy nie czują się przesadnie zainteresowani twórczością DeLillo, a szkoda, bo to bardzo ciekawa osobowość.