PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=569242}
4,3 18 tys. ocen
4,3 10 1 17891
5,6 34 krytyków
Cosmopolis
powrót do forum filmu Cosmopolis

Żałuję że nie zacząłem jednak od książki, ale nie wytrzymałem i pognałem do kina. A szkoda, bo literacki pierwowzór musi być interesującą lekturą, pełną filozoficznych wywodów (tak gdybam). Nie dziwię się że Cronenberg zobaczył w ekranizacji duże wyzwanie. Ale w ten sposób stworzył najlepszy swój film od wielu lat, oraz coś co wreszcie jest pełne jego charakterystycznego stylu.
Trailer roi się od atrakcyjnych wizualnie, oraz wydawałoby się znaczących scen. W filmie tymczasem wydają się one nie mieć wielkiej roli, tutaj liczą się dialogi- pełne rozważań, gier słownych, niespodziewane, bo wypowiadane w wielu niezręcznych sytuacjach. W zasadzie cały film jest pozbawiony jako takiej ciągłości fabularnej. Całość to przejażdżka bohatera limuzynom po mieście i jego spotkania z znajomymi, pracownikami, przypadkowymi ludźmi... Każda scena prowadzi do innej puenty i ma niewiele wspólneg z poprzednią. Niezły to robi mętlik w głowie widza. Ale przyznam że wciąga. Wisienką na torcie jest zakończenie które doprowadza widza do granic cierpliwości i zastosowano tu wobec niego niezłą zagrywkę, aż na sali dało się słyszeć przekleństwa. Sami musicie zobaczyć o co chodzi...
Pattison spisał się obiecująco. W sensie, zagrał dobrze, ale po głównej roli spodziewałem się więcej. Wydawało mi się że podczas scen erotycznych jest jakiś zmieszany, do reszty nie mam zastrzeżeń. Cała obsada zresztą spisała się nie najgorzej.
Co do wad, to jest kilka przewidywalnych scen, troszkę irytuje absurdalność niektórych wywodów, a i czuję że Cronenberg (choć nadal tylko gdybam) nazbyt wzorował się pierwowzorem i niektórych rzeczy nie potrafił przełożyć na język filmu (motywy ze szczurami są dla przykładu za bardzo w tle, można je było bardziej uwypuklić). Mimo wszystko od dawna Cronenberg nie nakręcił nic tak specyficznego i klimatycznego. Dlatego warto się wybrać do kina.
Duże brawa dla dystrybutorów którzy dostarczyli mi jeszcze jednej specyficznej frajdy. To film nie nadający się do wielkich kin, dla zwykłych zjadaczy popcornu. A został rozreklamowany tak, że ci tłumnie odwiedzają sale kinowe. Uwielbiam oglądać jak niecierpliwi i zirytowani widzowie, spodziewający się rozrywkowego kina rzucają przekleństwa, wychodzą z sali kinowej, albo zasypiają w połowie. Fajnie że Polacy potrafią rozreklamować ambitne kino w taki sposób że nieświadomi niczego maniacy kina akcji, oraz fani łatwych komedii również trafiają na sale. To samo miało miejsce w wypadku "Melancholii" oraz "Antychrysta" von Triera. Oglądanie poirytowanych widzów to duży bonus do biletu:)

ocenił(a) film na 8
Lucky_luke

Racja !!!

Lucky_luke

Racja i nie racja. Wcale nie czuje się natchnionym odbiorcą wysokiej kultury a film był dla mnie zrozumiały choć wcale nie łatwy ani przyjemny w odbiorze. Był taki jak go Cronenberg stworzył i chwała mu za to. Mam nadzieje, że nie planuje przechodzenia na emeryturze bo chciało by się jeszcze pooglądać jego filmy.

Tomatoes

Cosmopolis "ę", "ą"? Raczej nie. Oczywiście jakby brać średnią z filmów to jest to bardzo intelektualny film ale jest zrozumiały.