Właśnie wróciłam z przedpremiery w Multikinie. Nie wiem czy to film nieprzeznaczony dla
widowni multipleksów czy rzeczywiście ten pseudointelektualny słowotok nie miał sensu,
ale zwyczajnie nie da się go oglądać przy salwach śmiechu i opuszczających z biegiem
czasu salę widzach. Ja nie polecam