Cripozoidzi Forum

Odświeżam z DVD ten post-apokaliptyczny serowaty horror Davida DeCoteau. Mamy rok 1998. Piątka dezerterów z armii (wśród nich Ken Abraham, Linnea Quigley oraz przyszła królowa porno Ashlyn Gere) ucieka przed kwaśnym deszczem i znajduje schronienie w opuszczonym na pierwszy rzut oka podziemnym laboratorium. Nie...

Po 6 latach postanowiłem odświeżyć ten kiczowaty serek. Nie mogłem chyba zrobić nic lepszego! Nadal mi się podoba. Film ma świetny, klaustrofobiczny klimat i efekty specjalne. Akcja wartko idzie do przodu, a całość okraszona jest fantastyczną ścieżką dźwiękową rodem z syntezatora Yamaha. Dla fana horroru z lat 80-tych...

W mojej nic nie znaczącej ocenie nawet jak na klasyk z innego wymiaru dość nużąco. Za mało kiczu, za dobre dialogi i zbyt sprawny operator.

P.S. LinneaQ. z dość intrygującym portfolio.

na vhs Elgaz ...

Filmy w klimatach "Obcego" zawsze mają u mnie wielkiego plusiora na start, ale w zasadzie poza klimatem niewiele mi się tu podobało. W sumie, to tylko ten główny potwór, który wyglądał całkiem w porządku jak na taki budżet, ale już szczury to mogli sobie darować i ich nie pokazywać, bo tylko psuły nastrój. Cała reszta...

Samo 8/10 nalezy sie za to, ze wiele scen z tego filmu zapamietam na dlugo ... Swiat niby po zagladzie nuklearnej, a kolesie penetruja zwykle slamsowe ulice, ktore sa w wiekszosci krajow, a wyjatkowo niski budzet nie pozwolil na swobodne przemieszczenie sie dziecka mutanta ,zamiast tego ktos nim dyndal od dolu haha ......

kino sci-fi od Full Moon: z krytycznie niskim budżetem, strasznym aktorstwem i cienkim scenariuszem. ogólnie kicz jak się patrzy, co akurat w przypadku tej wytwórni wcale nie dziwi. na plus można zapisać występ Linnei Quigley i kilka scenek (przemiany). poza tym nie ma tu jednak nic specjalnie ciekawego, rzecz jest...

Oczywiście można się czepiać braku krwawych scen, beznadziejnego aktorstwa, czy słabego scenariusza, ale w sumie oglądało mi się to całkiem nieźle. Niestety nazbyt rozwleczona końcówka zepsuła w miarę pozytywne wrażenia i film zaczął mnie nużyć. Z całości najbardziej podobały mi się ataki szczurów. Mimo, że owe szczury...

Największym minusem tego filmu jest to, że jest właściwie bezkrwawy (widzimy na chwilę urwaną głowę i tyle). Scenariusz nie jest najbardziej wyszukany, a zachowanie głównego potwora jest co najmniej zastanawiające (raz zabija, raz zaraża, raz nic nie robi). Film ma miejscami dobry klimat, ale największym plusem są tu...