nie ma to jak podbić kraj, wyrżnąć indian a potem płakać, że ktoś nas jednak nie lubi.
He, he. Następny, który nie oglądał filmu, a wymądrza się. Oj, zabolał film, zabolał. A tak a propos Indian (pisanych dużą literą, he, he), to jak sądzisz, kim byli ci chłopi walczący z rządem Calles'a ? Słowianami ? No tak, ale według Twojej znajomości (a raczej nieznajomości) historii, to przecież wszystkich Indian wcześniej wyrżnięto.
oj nie zabolał :) raczej rozśmieszył.
a indian choćbyś nie chciał to jednak wyrżnięto i to razem z ich tradycją. właśnie zupełnie tak jak słowian, o których wspomniałeś a którzy też by się dali teraz pokroić za krzyż, czego dowody mamy i w polsce.
biedaczyska....nie ma to jak z ginąć w imię religii. jezus by to na pewno pochwalił :)
Szkoda czasu na dyskusję, camus, z kimś kto pisze "Polska" i "Jezus" z małych liter - niezależnie od tego, co myśli, to ćwierćinteligent po gimnazjum WIE, że nazwy własne pisze się z Wielkiej litery. Niezależnie od opinii na temat wspomnianych. A ktoś kto świadomie robi błędy - wystawia sobie świadectwo - i nie koniecznie dobre.
Owszem. Brak ortografii w postach to brak kultury, a brak kultury to brak wykształcenia i inteligencji (nie twierdzę, że tak musi być w Twoim przypadku. Po prostu na to wygląda).
Skor "ci się nie chce" to nie dziw się, że ludzie inteligentni będą Cię odbierać w najlepszym razie jako lenia patentowanego, który leni się nawet myśleć...
A ad rem. Czy Ty w ogóle oglądałeś film, pod którym umieszczasz kmentarze? Bo ja i owszem i jakoś nie widziałam tam ani podbijania kraju, ani "wyrzynania" indian [błąd świadomy - powtórzenie Twojego!], ani płakania, że ktoś nas jednak nie lubi. Może warto obejrzeć i przemyśleć, zanim się zacznie wypowiadać?
I, do Twojej wypowiedzi poniżej: stosowanie zasad gramatyki, ortografii i interpunkcji nie czyni Cię automatycznie inteligentnym i kulturalnym. Ale nagminne i świadome lekceważenie tychże - podważa zarówno twoją kulturę jak i inteligencję...
jakoś dalej mi sie nie chce :):):) ale cieszę się, że jest tyle osób wykształconych, kulturalnych i inteligentnych :):):):)
tak trzymać!!!
Jeżeli będę pisał Polska z wielkiej litery to automatycznie uczyni mnie inteligentnym i kulturalnym?
Osobiście znam kilku doktorów i magistrów, którzy robią błędy ortograficzne ale czy to od razu ich dyskwalifikuje jako inteligentnych i wykształconych?
Czy pozory są dla Was aż tak ważne?
Naprawdę poznałeś jakieś nowe słowo i chcesz się nim pochwalić na filmwebie? i oczekujesz że ktoś Ci na to odpowie? Nie słyszałem czegoś tak żałosnego od podstawówki. Zastanawiam się skąd możesz znać takie "trudne" słownictwo. Na facebooku Ci kolega wytłumaczył? pochwal się jeszcze jakimiś. a może nauczysz mnie jakichś całych pojęć wyższej inteligencji po gimnazjum? jakie słowa są dla Ciebie jeszcze mało znane/trudne? imperatyw? kompatybilność? czy może inteligencja?
A może po prostu przycisk "shift" mu się zepsuł? i co wtedy? głupio? Czy też uważasz że jak ktoś nie ma "shiftu" to nie może się udzielać na forach internetowych?
Gdyby miał zepsuty "shift" - nie stosowałby go nigdzie - a jakoś zdanie potrafi zacząć z wielkiej litery? Czyli jednak nie awaria kompa, a po prostu albo nieuctwo, albo niechlujstwo językowe, albo też reprezentowanie "wartości", które sa odmienne od moich i żal mi czasu na dyskusję.
Oczywiście, ktoś kto ma awarię "shiftu" ma pełne prawo brać udział w dyskusjach netowych, ba, to prawo ma nawet podstawówkowicz, który pisze Polska z małej...
Zabok wybacz ale jesteś kompletnym ignorantem. Ludy, które zamieszkiwały tereny gdzie rozgrywa się akcja Crystiady to głownie Aztekowie i Majowie, dwie wielkie cywilizacje , które znane są chociażby z ludzkich ofiar, które składały ich bogom. Cokolwiek przynieśli im Hiszpanie było o niebo lepsze od skończenia na stopniach jednej z wielu piramid z wyciętym sercem.
z tymi ofiarami to bym tak nie przesadzał. wiadomo, że były ale nie wiadomo w jakich ilościach. nie można opierać całej wiedzy na filmie gibsona. a badania archeologiczne nadal trwają i teorii jest kilka. poza tym myślisz, że jak ci hiszpanie krzewili nową wiarę w indianach? a może odbyła się zwykła eksterminacja bo tych wielkich cywilizacji już nie ma. same się zniknęły? a jezus przecież kocha ludzi :)
Facet (a chyba bardziej Dziecko), zamiast pleść bzdury i gdybać, poczytaj prace naukowe i statystyki (Majowie żyją w Meksyku do dziś, znajdziesz to nawet na wiki). Zresztą jak nie umiesz poprawnie pisać (cywilizacje "same się zniknęły" sic!) to pewnie z czytaniem ze zrozumieniem też masz spore kłopoty. Podsumowując: dajesz bardzo złe świadectwo krytykom "Cristiady". Swoją postawą zachęcasz wątpiących do pójścia do kina, a przekonanych utwierdzasz w przekonaniu o wartości tego filmu, skoro jego krytycy prezentują poziom jak Twój.
napisałem mośku, że nie ma "tych wielkich cywilizacji" a nie że nie ma majów i azteków. sam sie naucz czytać ze zrozumieniem tumanie. albo sie zniknij :)
He, he, brak argumentów zastępujesz wyzwiskami, lecz:
1. Mosiek jest imieniem żydowskim, nijak mającym się do moich słowiańskich korzeni,
2. "się zniknij" (sic!) pozostawię bez komentarza,
3. co do zaniku "tych wielkich cywilizacji", to mój wielki uczony przesyłam Ci cytat z wiki zaznaczając, że Kolumb odkrył Amerykę w 1492 r. "W okresie klasycznym schyłkowym, latach 800-900, nastąpił upadek majańskiej cywilizacji, jedno z najbardziej tajemniczych wydarzeń w całej historii prehiszpańskiej Ameryki. Już około roku 700 w ważniejszych ośrodkach regionów środkowych i na nizinnym południu zaprzestano wznoszenia budowli ceremonialnych, rezydencjalnych i administracyjnych, upadały rzemiosła i dystrybucja dóbr luksusowych. Zarzucono też wznoszenie rzeźbionych stel kalendarzowych, a ostatni znany przykład takiego obiektu nosi datę 15 stycznia 910 r. i został odnaleziony w Itzimte[13] na terenie dzisiejszego meksykańskiego stanu Campeche.
Tylko niektóre miasta, jak Seibal i Caracol, rozwijały się jeszcze przez krótki okres, podczas gdy w innych liczba ludności zmniejszyła się w sposób drastyczny (do 10% w Tikalu), po czym zostały opuszczone całkowicie, zaś ruiny niektórych ośrodków odkryto ponownie dopiero w XIX wieku"
gdybyś poczytał trochę książek na ten temat a nie tylko wiki to może bym i z tobą pogadał. a tak to mi się nie chce bo co bym napisał to nie zrozumiesz. tak jak z tym całym "sie zniknij" :)
a skoro nie potrafisz czytać ze zrozumieniem, co ci udowodniłem, to jesteś tuman. i to wcale nie jest mój brak argumentów a wręcz przeciwnie :)
aaaaa, i jeszcze jedno. twoje korzenie naprawdę mnie nie interesują. a mośkami kiedyś nazywano,delikatnie mówiąc, niekumatych ćwoków. ale tego w wiki nie znalazłeś więc nie wiesz o co chodzi :)
i w końcu pomijając już całą tą aferę, uważam, że największą plagą ludzkości są wszelkiego rodzaju religie. wszystkie prędzej czy później prowadzą do nienawiści. bóg bogiem a religia religią. i tyle mam do powiedzenia w tym temacie :)
sie znikam :)
bye
Ha, i wpadłeś. W Twojej awersji do religii tkwi zatem niechęć do Cristiady i wszelkie pseudoteorie jakie głosisz. Gdzieś masz Indian i ich kulturę. Nie potrafisz analizować obiektywnie otaczającej rzeczywistości (w tym przypadku filmu, który wątpię czy nawet oglądnąłeś). Potrafisz tylko powtarzać zasłyszane gdzieś opinie i obrażać adwersarzy (chociaż nawet to idzie Ci nieudolnie). Odnośnie wiedzy jaką posiadam, to delikatnie mówiąc ma się ona jak mój doktorat do Twojej zawodówki. Sorry, że sięgam po te argumenty, ale jak widzę impregnowany jesteś na wiedzę merytoryczną, to może różnica formalna podziała na Ciebie otrzeźwiająco. Z drugiej strony "dyskusja" z Tobą stanowi niezłą zabawę.
No nie, poważnie... Religie plagą? A komunizm albo nazizm to co? No i może przyjrzyj się choć pobieżnie Dziesięciu Przykazaniom, a potem powiedz, w którym punkcie prowadzą one do nienawiści.
te przykazania to tylko fragment całości. poza tym pisałem o religiach a nie religii. wszystkich.
komunistą i nazistą nie jestem :) też mi się to nie podoba ale to tylko chwila w historii człowieka
do każdego systemu można się o coś przyczepić ale wg mnie największym przekleństwem jest religia, jaka by ona nie była.
jak widać w meksyku, w czasie tej wojny domowej też zginęło kilkaset tysięcy ludzi, bo jedni religię zwalczali a inni jej bronili. wniosek jest prosty - nie ma religii nie ma ofiar :)
tak tak wiem, że znalazłoby się wiele innych powodów dla których ludzie się zabijali ale mimo wszystko na przestrzeni dziejów największe straty przyniosły religie pod każdą postacią. nawet jeżeli nie były bezpośrednim "sprawcą" konfliktów to miały na nie duży wpływ
i jak widać właśnie dzięki religii a nie komunistom czy nazistom się tu kłócimy czy też spieramy :)
ale wg mnie to temat rzeka i na całkiem inne forum :)
pozdrawiam
wybacz, ale ignorantem to jesteś Ty.
popularny obraz cywilizacji Ameryki Pd. jest spaczony barbarzyńskim poczuciem winy - konkwista to była agresja prymitywów na wysoko rozwiniętą cywilizację, która w wielu dziedzinach była na poziomie Europy przełomu XIX/XX wieku (medycyna i chirurgia, astronomia).
koronny "argument" - ofiary. heh.
1.ofiary były przejawem religii. specyficznym, ale cóż - chrześcijaństwo, islam i inne żydowskie religie też są pełne kretynizmów.
2.ofiary wywodziły się z jednej kasty - wojowników. składano ich w wyniku okresowych świętych wojen.
co ciekawe - składano zwycięzców, jako bardziej odpowiednich dla podtrzymania przy życiu Słońca (cel religijny), a odurzani narkotykami wojownicy traktowali to jako zaszczyt.
innych kast ofiary nie dotyczyły.
wojny i agresja były poddane rytuałowi i regulowane.
w tym okresie i później przez Europe przetoczyło się kilkadziesiąt konfliktów totalnych, których ofiarą padło kilkaset milionów ludzi - kobiet, dzieci, mężczyzn, setki milionów zwierząt.
i kto jest bardziej cywilizowany, ignorancie ?
Możesz być pod wrażeniem kolorytu obcych cywilizacji, możesz też gardzić swoją i czuć się w niej źle. Twoje prawo. Ale sorry, nazywanie XVI-wiecznej kultury hiszpańskiej (i europejskiej) prymitywną, a jednocześnie cywilizację np. Azteków - wysokorozwiniętą świadczy o braku trzymania się choćby minimum ówczesnych realiów.
Żonglerka innymi "faktami" też jest łatwa do weryfikacji. Składanie ofiar z ludzi w Ameryce prekolumbijskiej wykraczało poza (ułamkowy) proceder zabijania najlepszych własnych wojowników - cytuję za stroną internetową „focus” "Archeolodzy odkryli w 2005 r. masowy pochowek rocznych i dwuletnich dzieci złożonych w ofierze podczas wznoszenia świątyń w Comalcalco na terenie Meksyku.”
Daleko idące wnioski i pewność w ich szermowaniu powinna być podbudowana głębokim i solidnym wykształceniem historycznym i kulturoznawczym. Gdy tego brak lepiej nie nazywać innych ignorantami.
to nie jest bycie pod wrażeniem obcych cywilizacji tylko fakty historyczne. a wg ciebie meksykanie są super dopóki są katolikami a jak nie to kij im w oko. ludzie to ludzie.
ja ci mówię: przeczytaj jakąś książkę a nie wyrywki w internecie :)
w europie masowych grobów nie znajdowano? i to nie szukając daleko bo w XX wieku. a np. wojna na bałkanach w latach 90tych? przecież tam wyżynano całe wioski i to nie ze względów militarnych czy strategiczny ale właśnie religijnych.
Nie do Ciebie kierowałem moje słowa. Wtrącasz się w dyskusję innych, co świadczy o braku kultury. Kolejny raz. Co do czytania książek. Jestem przekonany, że biorąc pod uwagę Twoje marne wykształcenie i styl pisania jaki reprezentujesz (w tym wielokrotne błędy ortograficzne, gramatyczne itd.) czytam z pewnością więcej książek od Ciebie. Propozycja, jaką w innym poście kierowałem do Ciebie i przytaczane cytaty z wiki miały wskazać Tobie jedynie, że przynajmniej minimalną wiedzę o temacie, na który wypowiadasz się niekompetentnie, zdobyć możesz w nawet najprostszy sposób klikając w Google. Jak widać dla Ciebie nawet to jest zbyt wiele. Lepiej, jak z kumplami pod budką z piwem, wymądrzać się, ponarzekać, powyzywać. Skaczesz z tematu na temat, z problemu na problem, żadnego dogłębnie nie analizując a jednocześnie ferując jednoznaczne wyroki. Świadczy to o płytkości nie tylko posiadanej wiedzy ale również płytkości intelektualnej i emocjonalnej. Słusznie ktoś w innym poście zaproponował Ci już pójście do kina i oglądnięcie filmu, który komentujesz i jednocześnie zaoferował modlitwę za Ciebie. Tylko to już chyba Ci pozostało. Ze swej strony mógłbym też zaproponować pójście do ortopedy leczyć nogi, lecz nie chciałbym by ktoś uznał to za naśmiewanie się z Ciebie.
no tak, jak się nie ma argumentów to najlepiej pogadać o ortografii :)
już ci podziękowałem za modlitwę to co byś chciał jeszcze? na tacę? :)
Widzę, że uwaga o ortografii dopiekła najbardziej. Zrozumiałe. Zdajesz sobie sprawę ze swojej słabości intelektualnej. Znasz swoje wykształcenie, wiesz ile książek w roku czytasz i jakie są to książki. Ale jednocześnie ta słabość czyni Ciebie impregnowanym na rzeczową dyskusję z innymi. Argumenty merytoryczne nie interesują Ciebie. Komentujesz film, którego nawet nie oglądałeś. Poglądy (na wszystko) masz jasne i niezmienne. Co do modlitwy - nie ja Ci ją proponowałem (w powyższym poście jedynie wspomniałem o propozycji innej osoby).
hehe a ten dalej swoje :)
uwaga twa na temat ortografii mej nie dopiekła mi mój drogi adwersarzu wcale to a wcale :) ty po prostu o niczym innym nie piszesz :)
podałem ci tylko jeden fakt a ty na niego i tak nie potrafisz odpowiedzieć :)
co do tej nieszczęsnej modlitwy to myślałem, że zdajesz sobie sprawę, z tego że masz więcej kont na filmweb ale widzę, że schizofrenia zeżarła cię już całkowicie :):):)
więcej kont na filmwebie? Pierwsze słyszę. Widzę, że wiesz o mnie więcej ode mnie, he, he. Kłamiesz, mijasz się z prawdą, oskarżasz bezpodstawnie itd. Ateiści z marnym wykształceniem tak mają. A poza tym ... Ty nawet nie oglądałeś Cristiady, to co tutaj wciąż robisz?
Widzę, że nie jest to dla wszystkich takie oczywiste, więc ośmielę się coś zauważyć. Skoro ludzie jak to powiedziałeś dają się "kroić za ten krzyż" to znaczy, że są tacy którzy za ten krzyż ich kroją. Zatem walczą i nic w tym dziwnego. Sporo osób zauważa jacy to oni źli bo zabijają w imię religii. A tu już nie chodzi tylko o religię. To tak jakby ktoś powiedział, że Polacy zabijali Niemców podczas II wojny światowej bo byli nacjonalistami , nie chcieli słuchać okupanta i się podporządkować. Prawdziwy problem leży po stronie tych którzy "kroją". Teraz niewierzący śmieją się z tego albo zarzucają przemoc chrześcijanom walczącym w obronie swojej religii, ale prawda jest taka że gdyby przegrali to dalej nie by nie było sielanki. Krojący znaleźli by inny powód (pewnie już nie religijny) by przymuszać ludzi do swoich racji. Zawsze kiedy człowiekowi odbiera się najcenniejszą rzecz jaką posiada, czyli wolność pojawia się walka. Nie ma znaczenia czy z powodów religijnych, czy tez politycznych.
kolego, Indian nie wyrżnięto, oni sami w dużej mierze to zrobili. Mówimy tu o Ameryce Środkowej i Południowej. Gdy Hiszpanie wkroczyli na te ziemie to akurat Indianie, te wielkie cywilizacje Majów i Asteków toczyły wojny domowe. To był powód upadku tych cywilizacji. Fakt Hiszpanie i inne kraje się do tego przyczyniły, ale głównym powodem był rozpad wewnętrzny, a nie najazd Corteza i jego białych braci. Obecnie kultura rdzennych mieszkańców Ameryki Południowej i Środkowej jest niszczona w większym stopniu niż wcześniej, a to dla tego, że jeśli mieszkaniec tych terenów chce coś osiągnąć musi posługiwać się językiem hiszpańskim, względnie portugalskim. Rdzenni mieszkańcy pozbywają się swych korzeni na rzecz Coca-Coli i innego NBA. Globalizacja czyni większe spustoszenie w ich kulturze niż ksiądz, który obecnie pomaga w zachowaniu tradycji. Więc nim zaczniesz coś pisać poczytaj lub ukończ gimnazjum, bo widząc twoje słownictwo, pisownie zaczynam wątpić byś je ukończył.
przede wszystkim to wybiły ich choroby przyniesione przez europejczyków(elementarna wiedza z podstawówki chyba, co najwyżej gimnazjum)
Pierwszy wpis zabrzmiał tak, jakby Calles katolików chciał tam w tych latach XX-tych usunąć dla ratowania przed nimi Indian:-)
nie ma to jak zawłaszczyć kraj, okradać indian a potem płakać, że ktoś nas jednak nie lubi.
Takie wpisy powinieneś umieścić pod filmami W ciemności, Powstanie, filmie o Bielskich, Lista Schindlera i mnóstwie innych.
proszę proszę jakie kwiatki aż kuję antysemityzmem i to utwierdzonym wiadomo ze chrześcijanie nie mogą wybaczyć zabicia Chrystusa więc rozumiem taką niechęć która w kraju antysemickim i ksenofobicznym jakim jest polska głęboko się zakorzeniło tylko widzisz byli też tacy którzy ryzykowali życie by ratować żydów jak chociażby Pani Irena Sendlerowa ale co te pokolenie powojenne może zrozumieć, przed wojną żydzi żyli koło katolików i zawierali wielkie przyjaźnie czego dowodem może być wasz miłościwy Wojtyła który ponoć czegoś was nauczał czego po polskim społeczeństwie nie widać niestety
O, proszę, proszę, nieuk "Fanfaron87" zabiera teraz głos n/t relacji polsko-żydowskich w II RP. Specjalista od lat 30-tych XX wieku. Ha, ha, ha. A co z twoimi pseudo dowodami o "wspieraniu hitlerowców przez Watykan"? Jakoś ich nie ujawniłeś, chłopku, ha, ha. Ateistyczny ciemniak z ciebie i tyle.
znów potwierdzasz swoje zepsucie i katolicką ignorancję no ale cóż http://www.rumburak.friko.pl/ARTYKULY/religia/nazizm/hitler.php
Chłopku, Ty głupszy jesteś niż myślałem. Czy chodziło ci o tę skaczącą żabkę? To miał być dowód? Jakaś stronka internetowa tumana podobnego do ciebie? To ma być dowód mający potępić papiestwo? Żenujący jesteś. Z drugiej strony wam tumanom ateistycznym to wystarczy byle chłam, by wierzyć w głupie ideologie. Od chociażby nazizm. Hitler i cała jego zgraja byli ateistami (lub podobnym ścierwem).
tumanom ateistycznym, hahahahah. pięknie. mamy się prześcigać w odsetku osób inteligentnych wśród ateistów i chrześcijan na przestrzeni wieków? mówię o danych statystycznych żeby można było sobie uświadomić kogo można było częściej spotkać wśród danej grupy: tumana chrześcijańskiego vs tumana ateistycznego
Przede wszystkim nie " kuję antysemityzmem ", a "kłuje" od słowa kłuć. Chyba , że jesteś zakutym łbem i wtedy jest gitara. Inne kardynalne błędy świadczące żeś najprawdopodobniej zakuty łeb to pisanie Polska i Żydzi z małej litery.
Jak ktoś już nie wie co powiedzieć, zabraknie mu argumentów, to czepia się pisowni... W szczególności dotyczy to tych, co zawsze i za wszelką ceną MUSZĄ mieć rację, czyli ludzi z niską samooceną.
Dziękuję za nietrafną ocenę. Tu nikt nie MUSI mieć racji, tak sobie każdy pisze swoje zdanie i karawana jedzie dalej. Ty piszesz niepoprawnie, sadzisz kardynalne błędy i zamiast dyrdymalić przyznaj się do wpadki lub brakach w edukacji i obiecaj poprawę.
Film Cristiada jest jednym z nielicznych filmów, które przedstawiają chrześcijan w tak pozytywnym świetle w przeciwieństwie do filmów o tematyce żydowskiej.