Jasne, że nie jest to najlepszy Jego obraz. Jednak patrząc z pewnej perspektywy to… bez znaczenia. Jako fan Eastwooda po prostu zwyczajnie i po ludzku cieszę, że mogę Go zobaczyć w kolejnym filmie, w jeszcze jednym obrazie, w jeszcze jednej historii.
Niech i tam sobie ledwo już chodzi i ledwo wypowiada swoje dialogi....
Uwielbiam go jako aktora i reżysera. Ale nie za ten film. Jeden ze słabszych z jego udziałem. Piękne krajobrazy. Historia taka sobie. Niepotrzebne to było. W wieku 92 lat grać macho? Naprawdę?Nawet Przemytnika z dużo większą przyjemnością. obejrzałem. Smutno mi.
Mimo wielu negatywnych komentarzy na temat tego filmu, ja uważam, że Clint nakręcił całkiem niezły film. Nie wspomnę już o wielkim dorobku tego aktora i reżysera, no i podkreslając, że gość ma już 91 lat, podkreślam 91 lat i dalej jest aktywny zawodowo. Niejeden młodziak zafiksowany w wirtualnym świecie smartfonów,...
To właśnie on jest reżyserem mojego ulubionego filmu od lat "Doskonały świat".
Stworzył wiele niezapomnianych kreacji kinowych jako aktor, nakręcił wiele świentych filmów jako reżyser.
92 lata i nadal działa. To cudowne, że w najnowszym filmie obsadził samego siebie :)
Clint, dużo zdrowia, jesteś wspaniały!
Oglądając ten film miałem wrażenie, że to jest jakiś nieudany pastisz. Irytująca gra aktorska, rażąca infantylność, słaba fabuła.Dobrze, że Clint zachował wolę i siłę twórczą ale mz wykuć miecz wykłuł mi oczy.
..dla aktora.Wysechł jak patyk:),wisi na nim ubranie,a mimo to gra,tworzy.
Przykre że niebawem go zabraknie.Film jak każdy z jego udziałem ogląda się
przyjemnie wiedząc od pierwszej minuty że to nie stracony czas.Nigdy nie grał
byle czego jak Willis,Cage itd.,zawsze trzyma poziom i klasę i za to go szanuję.
Clint nie wiarygodne że wraca do aktorstwa bo po Przemytniku miał skończyć aktorstwo a tu nie jedzie po całości.
Tyle lat bowiem nie żyje współscenarzysta. Zakładam, że scenariusz był gotowy gdzieś tak w końcówce lat 90 ale Eastwood odłożył go, bo nie czuł się jeszcze na tyle wiekowy by się za to brać. Wziął się teraz no i 20 lat za późno. Może gdyby zamiast Eastwooda był Liam Nesson film wyglądałby lepiej. Eastwood skupiłby się...
więcejSzanujmy Clinta Eastwooda za twórczość aktorską i reżyserską. Ten film był dla mnie spokojny, aż za spokojny, ale i udany. Myślałem, że zasnę po tym seansie a jednak nie, ponieważ tworzył dialogi z życia wzięte, często miło jest posłuchać lub przeczytać coś mądrego. Tutaj raczej widzę problemy psychologiczne w rodzinie...
więcejW sumie fajna historyjka - takie spokojne,stonowane kino drogi - nieżle się to oglądało,ale zabrakło mi tu jakiś większych emocji - solidne,poprawne kino,ale bez błysku - na pewno nie jest to jeden z najlepszych filmów mistrza Clinta.Na plus - rola Clinta oraz niezły humor - można się momentami uśmiechnąć,ale można i...
więcej