Oglądając ten film miałem wrażenie, że to jest jakiś nieudany pastisz. Irytująca gra aktorska, rażąca infantylność, słaba fabuła.Dobrze, że Clint zachował wolę i siłę twórczą ale mz wykuć miecz wykłuł mi oczy.
Gdyby zabrać Eastwooda to nie ma w tym filmie nic. I pewnie nikt by o nim nie słyszał , a film nudny, nie ma w nim nic co warto wspominać. Ja nie polecam, strata czasu tylko dla wielkich fanów aktora ale nie kinomaniaków , ciekawych wciągających filmów...
a ja się nie zgodzę, dla mnie to ciepły film o przyjaźni, przemijaniu, ale też o tym, ze zawsze można znaleźć miłość, szczęście, niezależnie od wieku. Spokojny film z ładną muzyką, dobrymi zdjęciami. Taka odskocznia od Johnów wicków i innych marvelów. Mi się ten film podobał.