Skąd pierwszy bohater, którego widzimy (ten, który potem się modli) wiedział, że trzeba szukać liczb i o kim mówił, żeby dali mu szansę?
Myślę, że jeśli chodzi o te liczby, to jest to nawiązanie do pierwszej części, gdzie bohaterowie szukali wyjścia, odczytując to własnie z liczb.
No tak, to oczywiście nawiązanie do pierwszej części. Po dokończeniu filmu nasuwa mi się jednak wniosek, że przecież najważniejszą rolę odgrywał wymiar czasu i prawdopodobnie na początku widzimy księgowego, który już tu był.