Cuda się zdarzają
Chamatkar
1992
powrót do forum filmu Cuda się zdarzają 
użytkownik usunięty 
ocenił(a) film na 8
"Chamatkar" to kolejny po "Deewanie" film, w którym z przyjemnością zachwycałam się stylem gry SHAHRUKHA z początkowego okresu JEGO kariery. Jest on nieco nerwowy i może lekko przesadzony, ale pełen pasji i energii, której jakoś nie dostrzegłam we wcześniejszych filmach bollywood. Temat filmu lekki i przyjemny. Efekty specjalne mogą nam się wydawać niezbyt wyszukane, ale pamiętajmy, że mamy do czynienia z hinduskim filmem z początku lat dziewięćdziesiątych. Nie oczekujmy cudów. Indie dopiero od 50 lat są niepodległe i wolne od wojen. Wracając do filmu. Pomysł z mszczącym się wesołym duchem bardzo mi się podobał. 10/10 pewnie na wyrost, ale świetnie się bawiłam przy oglądaniu tego filmu, a SHAHRUKH wybitnie mi się w roli Sundera podobał. Może, gdy obejrzę ten film kilka razy, obniżę punktację z 10 na 9, ale na pewno nie więcej. Na razie chętnie zobaczę ten film jeszcze raz.
Co do efektów specjalnych to jest tu się do czego przyczepić np, gdy duch miażdżył nos przestępcy na cmentarzu to wyglądało to jakby przycisnął nos do szyby... to było tak naiwne, że aż słodkie.
Shah Rukh oczywiście w rolach słodkich i naiwnych chłopaków wypada wspaniale szczególnie gdy rzuca się na niego chmara napalonych lasek...:P
Fabuła filmu sama w sobie ciekawa jednak myślę, że twórcy nie wykorzystali do końca tego pomysłu tak jak powinni... jak dla mnie do "Darra" I "Baazigara" masakrycznie mu dużo brakuje. Będę musiała chyba spróbować obejrzeć jeszcze raz, a nuż za 2 razem film w mych oczach wypadnie lepiej:)
Zgadzam się z Marguerite to całkiem niezła komedia, chociaż dopiero jak obejrzałam ją po raz drugi mi się spodobała. Po pierwszym seansie dałam tylko 5 pkt, ale teraz przemieniłam na 8. Shah Rukh jak zawsze cudowny, całkiem przyjemna muzyka (też trzeba się w nią wsłuchać) a efekty specjalne, no cóż to tak jak nasz stary Superman,dziś może trochę śmieszą ale jak na swoje czasy były szczytem techniki.
Daar niestety nie widziałam a Baazigar jest faktycznie lepszy, ale to też zupełnie inny gatunek filmu, więc ciężko je porównywać, z resztą nie byłabym obiektywna w ocenie bo uwielbiam SRK w negatywnych rolach.
