całkiem niezły film, taki typowy Eddiego, świetnie zagrał, również dobry Goldblum; przyjemnie się oglądało, szybko zleciał czas; fabularnie ciekawy, poza końcówką, zbyt ckliwa i zupełnie nie pasująca do całości
Moja ocena: 6/10
Dla mnie w ogóle nie jest typowy dla Eddiego, który zazwyczaj robi z siebie błazna na ekranie.
Tutaj zagrał lepszą role komediowo, ale bez robienia z siebie idioty. Oczywiście końcówka trochę rzeczywiście taka ckliwa. :)
Moja ocena: 8/10