Podobno ta ekranizacja książki należy do ulubionych adaptacji S.Kinga i wcale się nie dziwię, bo jedyne braki są wynikiem skromnego budżetu. A to z kolei wystawia najczęściej wyobrźnię widza na próbę, stąd niektórym to ciąży i krytykują.
Temat nie łatwy, ale wyszło lepiej niż się spodziewałem.