Trochę się zmienił tu styl filmu, bo wcześniej były typowo postapokaliptyczne pustkowia, a tu mamy futurystyczne miasto. Film jest dosyć nudny, poza "Wielkim Bratem" i psycholem, granym przez Billy'ego Drago, niewiele mi się w nim podobało.
Zgadzam się mi film też nie bardzo się podobał. Według mnie był gorszy od 1 części bardziej nudnawy (choć jedynka też arcydziełem nie jest)