Przepiękny film,naprawdę cudowny! Żałuję,że w telewizji "pocięli" go na dwie części ,przez to stracił swój urok. Na końcu płakałam jak bóbr,a niewiele jest filmów,które mnie "ruszają". Polecam! 10/10 :)
Oglądałam dziś w TV 2 po raz kolejny, nigdy nie przestanie mnie wzruszać.
Faza łez, co się z twarzy odrywają rozpoczyna się mniej więcej w połowie filmu...genialny.
Wielkie kino z rozmachem. Wesele Figaro dopełnia ten balans pomiędzy skrajnością emocji.