Gregory Hoblit, który debiutował już ciekawym kryminałem "Lęk pierwotny", tym razem zabrał się za jeden z klasycznych motywów fantastyki naukowej - wędrówki w czasie. Temat został wykorzystany bardzo oryginalnie i połączony z thrillerem + wzruszającą opowieścią rodzinną, co gwarantuje bardzo dobry seans.