...choć wielu może "zadziwić i zmylić" początek filmu etc... żeby teraz kręcili takie filmy.. a nie "padaki & paść" jakich mało !!
Na początek minusy:
- reżyser chyba nie mógł się do końca zdecydować co to ma być za film. Czy kino familijne, czy sensacja, czy thriller czy s-f. No i co 20min zmieniał wizję. Ha, nawet komputerowe efekty specjalne były!
- tradycyjnie problemy i paradoksy czasoprzestrzeni. No niestety, im film trwał dłużej tym większe przekręty dochodziły, jeszcze 5min i główny bohater spotkałby się sam ze sobą.
Teraz plusy:
- naprawdę fajne kino! Początkowo ckliwie i romantycznie, a z każdą chwilą akcja nabiera rumieńców. Idealne kino na piątkowy wieczór przed telewizorem, w tym filmie każdy znajdzie coś dla siebie
- fabuła zrobiona z jajem. Mi się podobało, akcja cud-miód i co najważniejsze - nie udało mi się przewidzieć co będzie dalej.
- i przede wszystkim bardzo fajna opowieść o relacjach międzyludzkich. Bez zbędnego pitolenia, słodzenia do bólu i łopoczącej na wietrze amerykańskiej flagi. Bo wszytko jest w życiu ważne, ale jednak dom i rodzina najważniejsze. Może to brzmi infantylnie i slangowo, ale warto zauważać to, co nas mija codziennie.
Jeżeli przymkniesz oko na nielogiczności fizyki to film pozostanie Ci w sercu na długo.