Owszem film jest naciągany ale przed jego oceną należy spojrzeć na tematykę! Sci-Fi! Lubię takie filmy, choć obawiałem się, że może nie być happy endu. Wbrew recenzji Pana Kamińskiego u mnie sprawa wygląda nieco inaczej. To właśnie początek filmu wydał mi się nieciekawy i nawet Quaid, którego lubię nie wywołał mojego zainteresowania obrazem...ale od momentu 'nawiązania kontaktu' z 30 lat starszym synem wkońcu efekt został osiągnięty:)
Aktorstwo w filmie jest na naprawdę niezłym poziomie, szczególnie w wykonaniu Caveziela. Fabuła również interesująca i ewidentnie można powiedzieć, że widać podobieństwo do "Deja Vu", "Efektu motyla" i po trochu "Domu nad jeziorem"...ale trzeba zauważyć, że "Częstotoliwość" powstała przed nimi. (przyp. 2000r)
Uważam, że warto było poświęcić te 2h, tymabardziej, że oprócz akcji, film ma swoją 'ciepłą' stronę - miłości ojca i syna, która zmusza do refleksji.

Jak najbardziej na TAK!
8/10