Nie tyle o ile chodzi o film (chyba 1film RZA- można zrozumieć, że poległa reżyseria), ale baardzo na ścieżce dźwiękowej, która powinna być wypasiona jak zawodnik sumo. Nie wiem, jak wy, ale bardzo liczyłem na ten aspekt (szczególnie, że RZA jest autorem mojego ulubionego soundtracku do "Ghost Dog'a")