Tak!!!! niestety ten DJ to "tani" gość

Już wiem że to Tiesto... Nigdy go nie lubiłem.

Tiesto sam przyznał otwarcie kilka lat temu, że opuścił scenę trance kiedy się wypalił (to naturalna droga dla wielu mainstreamowych dj trance), natomiast do momentu kiedy to robił na 100%, był tej scenie bogiem z kulminacją na przełomie milleniów. Nie jest też tajemnicą, że inspiracją dla jego twórczości była po częsci muzyka klasyczna, bo to z nią trance ma najwięcej wspólnego. Clockwork Orange, Adagio Barbera czy sample w innych kawałkach pojawiły się nie bez przyczyny. Obecnie dla fanów muzyki trance Tiesto to tylko wspomnienia od już grubo ponad dekady.

"Adagio for strings" to mój ulubiony motyw muzyczny.
Najpierw usłyszałam go w "Rekonstrukcji", potem w "Plutonie" a na końcu w... aranżacji DJ Tiesto, który jest solidnym rzemieślnikiem w tym, co robi.
Na pewno nie jest "tanim gościem" czy kimś, kto potrafi łatwo coś zepsuć.
Bronię tutaj jego osoby, a nie formy "Adagio...", którą wielu z nas, fanów kina, uważa za profanację.
Co do owej formy, to moim zdaniem jest ona całkiem dobra i potrafi dać kopa.
Szkoda tylko, iż technofany z wielkich imprezowni przeważnie nie mają pojęcia, z jakim dziełem przyszło im obcować.

No owszem Tiesto nie jest amatorem, ale mi na przykład w ogóle nie podobają mi się jego nuty. A to co zrobił z Adagio for strings to może i solidnie wykonana robota, ale dla mnie jest to nie do przyjęcia.

Masz rację.Lubię słuchać techno i el, ale uważam że pewnych utworów nie powinno się mixować. Tiesto całkowicie wykastrował "Adagio for strings" z całego piękna :(

Żaden z was w życiu techno nie słuchał a operują tą nazwą, jak dziwka prezerwatywami. Używajcie stwierdzeń komercha, trance albo chociaż muzyka elektroniczna aby opisać własną muzykę. A o tej, o której pojęcia nie macie się nie wypowiadajcie. Co do DJ Tesco to za jego utworami stoi nijaki Ferry Corsten. Tesco tylko gra te "swoje utwory". Robi je kto inny.

Dobrze że Dj TESCO gra "swoje utwory" bo myślałam, że to Dj Real :) A poza tym po co zaraz tak się unosisz, każdy ma prawo do swojej opinii :)

Faktycznie operuję nazwą, której nie znam dokładnego znaczenia, gdyż nie lubię techno i innej tego typu muzyki, więc nie wiem za dużo na jej temat.
Jednak nie zarzucaj mi że nigdy prawdziwego techno nie słyszałem bo to dla mnie obraza. (Nie raz słyszałem u kolegi o którym mowa będzie w następnym zdaniu.)
Co do Tiesto to mam kumpla który słucha muzy klubowej, techno i tym podobnych, który uważa że jest on dość słaby i są lepsi, a "utwór" o którym wspomniałem w pierwszym poście tego tematu on uważa za totalny badziew i tak jak ja woli jego oryginalną wersję.

a ja myślałem już , że tiesto to geniusz ... a tu tylko skopiował...

mylicie pojecia tiesto nie gra techno tylko trance, dla was wszystkie odmiany muzyki elektronicznej to techno (odnoga Minimalu!) wiec nie piszcie glupot a co do remixu to podajcie mi nutke ktorej nie zremixowano... teraz dj'e remixuja wszystkich i wszystko, a tiesta nigdy nie lubilem ;]

żałuję ale ten utwór poznałem dzięki właśnie Tiesto i teraz kojarzy mi się z szalejących imprezowiczami w świetle laserów. Może kiedyś to się zmieni ;)

Popieram. Remixy w przypadku wartościowych utworów powinny być surowo zakazane. To jak remontowanie zabytku typu Notre-Dame na kształt Disneylandu.

Adagio Samuela Barbera to dla mnie najlepszy utwór w historii. Jedynym coverem który akceptuje jest ten w wykonaniu Daft Punk do filmu Tron, chociaż to bardziej inspiracja bo linia melodyczna dosyć mocno się różni.
https://www.youtube.com/watch?v=S_1m4TM57ww&list=PLHe5S_gwDnYl1LVqWd_KPjc9hRFOlS iEs