to chyba najlepszy obraz jaki kiedykolwiek widziałem. brak słów żeby opisac moje wrażenia. na tym zakończę ten wpis
Książka a film to dwie rożne drogi przekazu drogi bugi71. Nie zgadzam się z twierdzeniem ze reżyser musi być wieziony przez treść książki.
zgoda ale po co zamykać sobie drogę do nakręcenia całej serii a jest ich 5 tomów kręcąc takie zakończenie
Uzupełniając Twoją wypowiedź - książka jest autorstwa A.J. Quinnell, a tytuł książki w Polsce to "Najemnik" (patrząc na notkę człowieka, który pisał art do tego filmu od razu widać, że książki nie miał w ręce i nie pokwapił się nawet sprawdzić polskiego tytułu).
Nie kumam jednej rzeczy (książkę czytałem dość dawno), jakie 5 tomów? Jaka seria?
t2 Lockerbie t3Błękitny kartel,t4Czarny róg jest jeszcze t5 Piekło ale tej nie czytałem.Wydawane przez Adamski i Bielski
Teraz dopiero zobaczyłem, że "Man on Fire" jest pierwszą z jego książek. Myślałem, że reszta nie traktuje o Johnie Creasym. Jak widać, myliłem się. Postaram się tym samym zabrać za nadrabianie zaległości:). Pozdrawiam!
P.S. Doczytałem jeszcze na wiki, że książkę "Man on Fire" wydano w Polsce dwukrotnie pod różnymi tytułami. "Najemnik" jest również wydawnictwa Adamski i Bieliński, co do ponowionego wydania, nie wiem.