Na wstępie zaznaczę , że jest to jeden z najlepszych filmów jakie przyszło mi zobaczyć .
Uważam , że temat, główny wątek filmu jest absolutnym strzałem w dziesiątkę , gdyż
sytuacja przedstawiona w dziele Scott'a jest zdecydowanie przyziemna i realna , jest tu
pokazany prawdziwy obraz Meksyku - ciągłe porwania , korupcja w policji , łatwy dostęp
do broni , narkotyków etc. Za sam oryginalny dobór tematu przewodniego ,film ma u
mnie dużego plusa .
Kolejną interesującą i nietypową rzeczą jest podzielenie filmu na dwie części . W
pierwszej możemy zobaczyć genialną jak na jej wiek grę aktorską - Dakoty Fanning ,
grając ciepłą , energiczną , przynoszącą chęć do życia Pitę , było widać jej niesamowity
talent , zero sztuczności . Zresztą gra Denzela Washingtona również świetna , piękne
pokazanie jego "przemiany" ze znudzonego życiem byłego najemnika , pogrążonego w
depresji i z myślami samobójczymi do pojawiania się uśmiechu na jego twarzy .
Druga część składowa tego filmu to już film sensacyjny choć nie można go klasą
porównać do tych typowych sensacyjnych np. z Seagalem , o nie! Ten ma pewien poziom
, wszystko jest ściśle związane z początkiem , żadnych rozbieżności.
Kolejną rzeczą której nie można pominąć jest genialna muzyka - wzruszająca ,
chwytająca za serce , idealnie zsynchronizowana z tym co się dzieje na ekranie - istne
cudo !
Tutaj mały Spojler dla tych co nie oglądali !
Ostatnią rzeczą którą chciałbym poruszyć jest zakończenie - Scott świetnie zakończył
według mnie całą historię , pokazując że nasz bohater oddaje życie za te szczęśliwe
chwile , odmieniające jego smutne życie z Pitą i równocześnie wymieniając swoje życie i
brata porywacza za dziewczynkę.
Osobiście film mnie wzruszył , i niesamowicie mi się podobał , uważam że jest nieco
niedoceniony i szczerze polecam go wszystkim szukającym naprawdę dobrego filmu !
Pozdrawiam