A i jeszcze ten tekst Denzela jak jedzie autem i mowi na glos obojetnym tonem "...zemsta najlepiej smakuje na zimno" ...jezu wam ten kicz naprawde odpowiadal? takie teksty byly zabawne 20lat temu.

niestety w tym filmie typowy denzel który rozpierdala cały meksyk....to już
nie to co"Dzien Próby" ;d

I kolejny raz... MONTAZ ODZWIERCIEDLA PSYCHIKE GLOWNEGO BOHATERA KTORY JEST DOSC WRAKIEM(!). Moze film jest zbyt gleboki na twoj dosc płytki mozdzek.

Polecam Zmierzch.

Fakt ze obraz jest chotyczny, niewyrazny i irytujacy jak cholera, swiadczy o tym ze film jest zbyt "gleboki" dla mnie? Haha puknij sie w ten pusty łeb. Jakby ci przez caly film napierdzielala techniawka to to tez by swiadczylo o tym ze denzel jest wrakiem czy ze po prostu lubi techno?

Prosze zostalem uznany za debila poprzez jakis nick :o Gratuluje.

Akurat montaz i glebia filmu zbyt wiele do siebie nie maja. Moze zle zrozumiales badz ja sformuowalem swoja wypowiedz. Pusty leb to Ty masz dziecino :).

Montaz tak mial byc zrobiony , nie podoba sie? Widocznie tego typu film nie jest dla Ciebie i nie oceniaj najlepiej.. W ogole sie nie wypowiadaj w zadnej kwestii.

hmmm płytki mozdzek.... a kto ma nick szymekhaha?

Mnie zdjęcia i montaż w tym filmie zahipnotyzowały. Lubie triki jakie stosuje Tony Scott w swoich filmach. Człowiek w ogniu to esencja jego stylu.

Właśnie dzięki tym wszystkim zabiegom film wybija się ponad gówna typu "Taken" czy "Transporter", które nie tylko przerabiają oklepane tematy kina akcji ale są również do bólu konwencjonalne pod względem technicznym.

Nad "głębią" filmu bym się nie rozpływał, to po prostu b.dobrze zrealizowany dramat sensacyjny a nie film von Triera.

musze sie niestety zgodzić...film był schematyczny, cwkliwy co do trików z monatażem, to miało nadać filmowi powagi? tajemniczości? dogłębniej ukazać nastroj i emocje bohatera? pewnie tak, tylko ze banalna fabuła i tandetne teksty spowodowały ze zabawa obrazem jeszcze bardziej psuła końcowy efekt. ogólnie 6/10 (za dobra muzyke)