Ja też. Nie wiem dlaczego wszystkich porozwalał, a na koniec poszedł na taki ch... układ, zamiast też gościa wytropić i zlikwidować

No właśnie. To by mi najbardziej pasowało, jak już niszczyć mafię to do końca

Sam fakt że Denzel dostał za pierwszym razem w klatkę po lewej, ( gdzie mogło być już serce o czym reżyser sobie później przypomniał i w efekcie w szpitalu już rana była trochę wyżej) i nie odrzuciło go ani odrobinę, to już za drugim razem tym bardziej dziwi widza że jak dostaje prosto w klatkę, i dalej nic, idzie i gada jeszcze wiele godzin, nie wiem jak za to można dać 10. Jest to film akcji więc właśnie takie rzeczy powinny być tutaj oceniane, a nie typowe gadanie że sztampowa fabuła, przewidywalny itp itd. Jasne. Ogólnie byłem pewny że że nosi kamizelkę kuloodporną, dopóki nie zaczyna umierać za pierwszym razem, i za drugim tak jak już pisałem, też nie zrobiło to na nim wrażenia że dostał kulkę, ale jednak widać ślady krwi w obu przypadkach. Dwa razy odwożąc dziewczynkę do szkoły, wsiada do auta po powrocie gdzie zostawił szybę otwartą na oścież, jak na super zabojce i człowieka gdzie doszukuje się spisków, podejrzanych, śledzi wzrokiem auta i ludzi to trochę słabo. Przeciętna też akcja z Meksykaninem przyklejonym do kierownicy, Denzel mu odcina palce a jego to prawie nie boli, to nie krzyczy, to się śmieje, to chce papierosa.... też mało to przeżył widocznie, chleb codzienny, żyje w końcu w Meksyku tam ci co chwila odcinają palce więc już zdążył się przyzwyczaić... . Szef policji przyglada się akcji jakby sam był w kinie z popcornem, a miał niesamowite doświadczenie, więc jak widać w Interpolu i wszędzie indziej nauczyli go żeby chodzić, starać się pieprzyć z dobrą policjantką, zajadać pączki, wtrącić tu i ówdzie dwa zdania i nie za wiele robić nawet jak się coś więcej wie niż inni. Denzel nabrał niby tyle uzbrojenia więc czekałem że odpali granat w aucie jak jechał i już wiedział że zaraz umrze, ale tak się niestety nie wydarzyło, i średnio tą końcówka wypadła moim zdaniem. Przyjemnie oglądało mi się pomimo wszystko, za dużo też migotania kamerą momentami, efekt często wyszedł odwrotny od zamierzonego.