PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=107049}

Człowiek w ogniu

Man on Fire
2004
7,9 195 tys. ocen
7,9 10 1 194649
7,0 44 krytyków
Człowiek w ogniu
powrót do forum filmu Człowiek w ogniu

Szybkie, efekciarskie migające ujęcia i niewyraźne, zupełnie nieciekawe przyciemniane kadry,. Zupełnie jakby jakiś amator od teledysków kręcił ten film. Strasznie przeszkadzało to w odbiorze.
PS. Miejsce tego filmu w rankingu filmweb potwierdza, że to komiczny ranking.

ocenił(a) film na 9
piczympoom

ee tam ...chyba inny film oglądałeś niż ja ...

ocenił(a) film na 10
piczympoom

no właśnie...zgadzam sie z hanibalem.fim doskonale zmontowany.szybkie ujęcie sprawiają że tony scott(reżyser filmu) ma najlepszych montażystów w swoich rękach.montaż sprawia że wygląda jakby były robione zdjęcia.idzie szybki montaż.może ty poprostu nie znasz sie na montażu.oceniasz dobre filmu na dobre oceny ale z tym przesadziłeś

krasik007

Ciekawe, że nawet nominacji za montaż do Oscara nie dostał. A nagrody te przyznają sami ludzie z branży, więc nie powiesz, że się nie znają...

ocenił(a) film na 9
piczympoom

montaż i zdjęcia sa zajebiste w powiązaniu z muzyką takich zespołów jak np Nine Inch Nails ....są rzadko spotykane i nie banalne ...jak dla mnie te przeskoki i zabawa kamerą to rewalecja !!!!....film bez nich bardzo wiele by stracił ...bardzo wiele !!!

ocenił(a) film na 10
hanibal

zgadzam sie

ocenił(a) film na 8
piczympoom

Montaz to jeden z ciekawszych zabiegow w filmie. Byl tak dobry, ze firma Rockstar zainspirowala sie tym film - tworzac trzecia czesc ''Max Payne'a''.'

ocenił(a) film na 10
piczympoom

Film jest fantastycznie zmontowany. A to dlatego, że ów montaż od samego początku, jeszcze na etapie shootingboardów był dokładnie zaplanowany, wobec czego stał się istotnym środkiem wyrazu. I szczerze, to - dokładnie tak, jak napisano w recenzji - w tym filmie forma jest ważniejsza od treści.

Masz rzecz jasna prawo się nie zgadzać, ale nieco zbyt stanowczo wyraziłeś swoje zdanie. Warto pamiętać, że de gustibus non est disputandum.

piczympoom

Zgadza się. Dokładnie tak właśnie jest. Ten "nowoczesny" sposób montażu to niestety cecha wielu współczesnych filmów.
Dla mnie kino to przede wszystkim OBRAZ, jego kolory, głębia, wyrazistość, wszystkie niuanse. A nie coraz szybsze "migotanie", rwane niewyraźne ujęcia... Jak tak dalej pójdzie, to w ogóle niewiele zobaczymy z filmu, a widz po seansie dostanie oczopląsu ;)

Ahmed_1

W końcu ktoś kto dostrzegł problem. Mało co epilepsji nie dostałem.

Ahmed_1

Właśnie oglądam ten film i w 100% zgadzam się z założycielem wątku. Nie znoszę tego "teledyskowego" montażu w filmach, który ogłupia oczy i umysł. Jestem w takim wieku, że pamiętam czasy, kiedy tej maniery jeszcze nie było, a potem byłam świadkiem stopniowej ewolucji montażu na coraz szybszy i coraz bardziej udziwniony. W niektórych momentach taki zabieg się przydaje, problem w tym, że obecnie filmy niemal wyłącznie na tym zabiegu bazują. Co młodsi widzowie nie są już w stanie zaakceptować filmu, w którym klatki nie migają w szaleńczym tempie lub przynajmniej kamera nie jest ruchoma. Nudzi ich inny montaż. Mnie natomiast te zabiegi przeważnie męczą, zwłaszcza jeśli są nadużywane i na nich bazuje film.
W tym filmie widzę trochę przerostu formy nad treścią. Uważam, że i bez tych chwytów film byłby świetny, a moje oczy byłyby bardziej wypoczęte.

ocenił(a) film na 7
piczympoom

Przyznam, że mi też migające ujęcia przeszkadzały w odbiorze. I przez to daję tylko 7/10 a mogłoby być 8/10. W tym filmie tych "migawek" było po prostu za dużo.

kinga709

A oprócz tych migawek czasem kamera się trzęsie i lata cała jakby dziecko to wszystko nagrywało.

ocenił(a) film na 7
Ahmed_1

Temat filmu był na tyle ciekawy, że nie potrzebował tylu i takich efektów, które moim zdaniem nie pozwalały się skupić, skoncentrować na akcji, szczegółach. Jeśli za te efekty ma tak wysoką notę, nie za treść i grę aktorów, to ja jestem skłonna obniżyć do 6 :)

ocenił(a) film na 9
kinga709

nie należy

ocenił(a) film na 9
piczympoom

Właśnie montaż i dobra fabuła (nie wspominając o grze Denzela) sprawia, że jes to jeden z najlpeszych filmów sensacyjnych, jakie powstały po 2000 roku.