1. Dobrze ze nie wiadomo co sie stalo, bo bylby to film w stylu Bodyguarda. Co chwile odwolania do tego ze glowny bohater zawiodl i postrzelili prezydenta. Nuda jednym slowem
2. Ciezko zeby byla kontynuacja kiedy scenariuszem do filmu bylo zycie, a w rzeczywistosci Creasy zmarl